Uważaj na tę przeglądarkę. Potajemnie instaluje niechciane oprogramowanie
Ciesząca się popularnością przeglądarka, która zajmuje 10. miejsce w rankingu “Top najbezpieczniejszych przeglądarek dbających o Twoją prywatność w 2023 r.” stworzonym przez NordVPN, okazała się potajemnie instalować niechciane oprogramowanie na komputerach użytkowników. To nie pierwsza wpadka z tą przeglądarką.
Bezpieczne przeglądarki mają swoje za uszami
W sieci śledzone jest niemal każde kliknięcie internautów - reklamodawcy, dostawcy usług internetowych i rząd chcą znać sposób poruszania się użytkowników po stronach internetowych oraz wiedzieć, czego poszukują. Z tego powodu powstają przeglądarki, które mają jak najbardziej dbać o prywatność korzystających z nich osób. Jedna z takich “najbezpieczniejszych” przeglądarek, która szczyciła się niedawno zdobyciem ponad 50 milionów użytkowników oraz zajęła 10. miejsce w rankingu na najlepsze przeglądarki dbające o prywatność, okazała się wcale nie być taka transparentna w swoich działaniach względem korzystających z niej osób.
Wielu użytkowników zaczął niepokoić fakt, że bez ich zgody po zainstalowaniu przeglądarki na komputerze zaczęły się pojawiać również inne usługi, na których działanie nie wyrazili zgody. Jak podaje Ghacks.net w swoim raporcie przytaczanym przez techradar.com, okazało się, że przeglądarka automatycznie instaluje swoje dwie usługi VPN na urządzeniach z systemem Windows bez zgody użytkowników i robi to od 2022 roku. Co na to twórcy?
Jak sprawdzić, czy przeglądarka zainstalowała coś bez zgody użytkownika?
Brave to darmowa oraz “szybka, bezpieczna i zapewniająca prywatność przeglądarka internetowa” dla komputerów PC i Mac oraz urządzeń przenośnych, jak sami o niej piszą twórcy. Teraz jednak okazuje się (nie pierwszy raz zresztą), że wcale taka bezpieczna i zapewniająca prywatność do końca nie jest. Wyszło na jaw, że bez zgody użytkowników ani nawet poinformowania ich o tym fakcie, Brave instaluje na komputerach swoje dwa programy.
Te dołączone usługi to VPN - Brave VPN Service i Brave VPN Wireguard. Jak podaje androidpolice.com, nie widać ich działania bez głębszego zanurzenia się w system. Otóż można znaleźć je dopiero w menedżerze usług w systemie Windows. “Tym, co sprawia, że jest to szczególnie irytujące dla niektórych użytkowników, jest fakt, że nigdy nie subskrybowali oni oferty VPN firmy ani nawet nie wchodzili z nią w interakcję”, podkreśla wspomniane źródło.
Jak podkreśla techradar.com, “ są to usługi płatne, co oznacza, że pozostaną nieaktywne, chyba że użytkownik wykupi subskrypcję i uiści miesięczną opłatę w wysokości 9,99 USD ”, ale jednocześnie mają, tak czy siak, obciążać komputer.
Usunięcie niechcianych programów i kolejna wpadka Brave
Wiceprezes ds. inżynierii firmy Brave, Brian Clifton, potwierdził problem na GitHubie po raporcie Ghacksa i utyskiwaniu użytkowników. Zapewnił także, że firma będzie pracować nad rozwiązaniem tej niekomfortowej sytuacji. “Idealną sytuacją byłoby przeniesienie instalacji tych usług przy pierwszym użyciu VPN (po zakupie), a nie w momencie instalacji”, przytacza słowa Cliftona techradar.com. Pomijając fakt, że w ogóle nie powinno ich być na komputerze niczego nieświadomej osoby, to na szczęście można usunąć te niechciane usługi.
- W międzyczasie możesz sprawdzić na swoim komputerze, czy obciążające narzędzia rzeczywiście zostały zainstalowane bez Twojej zgody , przechodząc do panelu Usługi na swoim urządzeniu za pomocą pola "Uruchamianie" (Windows+R), wpisz tam “Services.msc” i naciśnij “OK”. Przejrzyj listę usług i kliknij te od Brave, aby przestawić je na “Disabled”, albo po prostu usunąć je z listy.
To nie pierwsza wpadka Brave. Jak wspomina NordVPN, swego czasu “Brave został przyłapany na automatycznym uzupełnianiu adresów URL niektórych witryn kryptowalutowych swoimi linkami partnerskimi i czerpaniu z tego zysków. Użytkownik Twittera odkrył to, gdy próbował wejść na stronę binance.us, którą Brave wypełnił ich linkiem partnerskim. Przyznawało to przeglądarce Brave prowizje za każdą wizytę przy użyciu linku. Choć z technicznego punktu widzenia nie było to poważne naruszenie prywatności, rodzi to pytania o przejrzystość tej przeglądarki”. Działanie za plecami użytkownika, który wierzy w bezpieczeństwo przeglądarki, jest więc twórcom Brave już dobrze znane i nie trzeba nic dodawać - internauci sami ocenią, czy chcą korzystać z proponowanych przez tę firmę pomysłów.