Wielki przekręt w Lidlu, miał oszukiwać kasjerów "na paragon". Policja pilnie apeluje
Robił zakupy w Lidlu, a następnie wracał z paragonem. Policja z Tarnowa poszukuje oszusta, który znalazł sposób na “darmowe zakupy” w sklepie tej sieci. W wykryciu sprawy pomógł monitoring.
Zagwostka policji
Tarnowska policja ma niemały problem do zgryzienia. Jak podaje serwis o2.pl, od sierpnia poszukiwany jest mężczyzna , który kilkukrotnie oszukał obsługę tamtejszego sklepu sieci Lidl , zwracając rzekomo zakupiony towar.
Sprawę wykryto, gdy obsługa przeanalizowała zapisy z kamer monitoringu . W dalszym ciągu trwa jednak ustalanie, ile konkretnie pieniędzy stracił sklep w Tarnowie.
Nietypowy sposób oszusta
Na czym jednak polegało oszustwo? Otóż wszystko zaczęło się od tego, że mężczyzna, tak jak inni klienci, zrobił zakupy w tarnowskim Lidlu , zapłacił należność za towar, a następnie wyszedł ze sklepu.
Proceder zaczął się jednak dzień później. Tym razem jednak oszust brał towar z półki, a następnie szedł do kasy i okazywał paragon z poprzednich zakupów, twierdząc, że produkt jest wadliwy. W ten sposób otrzymywał zwrot pieniędzy .
Policja apeluje o pomoc
Okres, kiedy miało dochodzić do oszustw, miał trwać od 18 do 29 sierpnia zeszłego roku. Funkcjonariusze z Tarnowa dzięki zezwoleniu prokuratury opublikowali wizerunek poszukiwanego. Proszą jednocześnie o wszystkie wskazówki , które mogłyby pomóc w identyfikacji i złapaniu oszusta.
źródło: o2.pl