Wspaniałe wiadomości z ZUS. Stan kont emerytalnych znacząco wzrośnie
Wspaniałe wieści dla emerytów przynosi “Dziennik Gazeta Prawna”. Gazeta informuje, że tegoroczna waloryzacja kont emerytalnych może być niemalże rekordowa. Zgodnie z nieoficjalnymi szacunkami, wskaźnik waloryzacji może sięgnąć prawie 15 proc. i być drugim wynikiem od 1999 r. W praktyce oznaczać to będzie wyższe świadczenia dla polskich seniorów.
Waloryzacja kont emerytalnych pozytywnie zaskoczy
Wtorkowe (12 marca) wydanie “Dziennika Gazety Prawnej” przyniosło dobre wiadomości dla seniorów . Jak czytamy w gazecie, nieoficjalne szacunki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wskazywać mają, że waloryzacja kont emerytalnych w 2024 r. może być zbliżona do tej z ubiegłego roku, wynosząc powyżej 14 proc. Jeśli te prognozy się sprawdzą, oznaczać to będzie, że w ciągu dwóch lat stan kont emerytalnych wzrośnie o ponad 30 proc. To z kolei przełoży się pozytywnie na wysokość emerytur.
Mechanizm w tym przypadku jest prosty - waloryzacji dokonuje się raz do roku w czerwcu. Wskaźnik waloryzacji to natomiast suma inflacji z poprzedniego roku i realnego wzrostu składek, jakie wpłynęły do ZUS. Jak wiadomo, pierwszy ze składników wyniósł 11,4 proc., czyli bardzo dużo, ale wysoki był też przypis składek.
Rozmówca “DGP” szacuje, że wskaźnik waloryzacji kont emerytalnych w bieżącym roku może wynieść nawet 14,8-14,9 proc. , co stanowiłoby drugi co do wielkości wynik od reformy emerytalnej w 1999 r.
Świadczenia emerytów pójdą znacząco w górę
Waloryzacja kont emerytalnych nie pozostanie bez wpływu na wysokość standardowych, comiesięcznych świadczeń seniorów. Dlaczego? Tą wylicza się dzieląc zgromadzony kapitał przez wskaźnik średniego dalszego trwania życia wyrażony w miesiącach.
ZOBACZ: Dodatkowe 2760 zł do emerytury. Wiadomo, komu należą się pieniądze
Interia Biznes, obrazując to, przytacza następujący przykład: jeśli np. ktoś przechodzi na emeryturę mając 1 mln złotych kapitału, a ZUS szacuje (na podstawie tablic GUS), że beneficjent będzie żył jeszcze 16 lat (192 miesiące), to wówczas 1 mln dzieli się przez 192. Wynik dzielenia wynosi w takim przypadku 5208 złotych i właśnie na taką emeryturę może liczyć taka osoba.
Z decyzją o emeryturze warto poczekać
Powyższe działania wskazują wprost - im wyższy kapitał i mniejsza prognozowana liczba miesięcy życia, tym wyższy iloraz. To z kolei prowadzi do wniosku, że na emeryturę opłaca się przejść jak najpóźniej. Szkopuł w tym, że Polacy raczej niechętnie odwlekają decyzję o rezygnacji z życia zawodowego.
“DGP” podaje także inny przykład, pokazujący, jak zsumowana waloryzacja kont z 2023 i 2024 r. wpływa na emeryturę kobiety z minimalnym świadczeniem, ale przedłużającej aktywność zawodową.
Gdyby kobieta (...) poczekała dwa lata (z przejściem na emeryturę - red.), jej składka na koncie urosłaby o 30 proc., a jednocześnie średnie dalsze trwanie życia skróciłoby się zgodnie z danymi GUS z 254 do 236 miesięcy, to jej świadczenie wyniosłoby nie 1445 zł, ale 2024 zł - zauważa gazeta.
W powyższym przypadku, w ciągu tylko dwóch lat, dzięki rezygnacji z odejścia na emeryturę, beneficjentka powiększyłaby swoje świadczenie o aż 40 proc.
Źródło: DGP, Interia