Zachowek po otrzymaniu darowizny. Jest kilka sposobów, by nie płacić
Ci, którzy otrzymali spadek po osobie zmarłej, najprawdopodobniej będą musieli zapłacić zachowek. Są oni zobowiązani do tego nawet w wypadku otrzymania majątku poprzez darowiznę. Prawo przewiduje jednak wyjątki od tej zasady, przy zastosowaniu których nie trzeba nic płacić.
Kiedy trzeba zapłacić zachowek od darowizny?
Otrzymanie w spadku pewnej części majątku bardzo często cieszy spadkobierców danej osoby. W jego skład może bowiem wchodzić zarówno spora ilość pieniędzy , jak i bezcenna rodzinna pamiątka.
Jak jednak informuje portal biznes.interia.pl, wielu osobom radość znika z twarzy wraz z informacją o konieczności zapłaty zachowku . Bardzo często jest to kompletnym zaskoczeniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę sposób otrzymania majątku, jednak w wielu przypadkach jest to nieuniknione.
Zachowku nie uniknie się również, jeżeli spadkodawca za życia przekazał spadkobiercom majątek w formie darowizny . Serwis biznes.interia.pl wskazuje bowiem, że większość darowizn jest zaliczana do masy spadkowej.
Kwoty zachowku mogą być spore
Do zachowku prawo posiada wąska grupa osób. Z informacji portalu biznes.interia.pl wynika, że mogą się o niego upomnieć małżonkowie, rodzice oraz potomkowie (dzieci, wnuki, etc.) spadkodawcy.
Konkretne kwoty zachowku, o który mogą upomnieć się uprawnione osoby, mogą być dość duże i sprawić niemałe kłopoty spadkobiercom . Serwis biznes.interia.pl podaje, że sumę różnicy między stanem czynnym oraz biernym spadku, darowizn i zapisów windykacyjnych należy pomnożyć przez wysokość zachowku - dla dzieci jest to ½ spadku, przy czym w wypadku małoletnich oraz niezdolnych do pracy, wysokość zachowku to już ⅔ spadku.
Powyższe informacje mogą skłonić niektóre osoby do obliczeń. Powstaje jednocześnie pytanie - czy możliwe jest niezapłacenie zachowku , i to w zgodzie z prawem? Paradoksalnie okazuje się, że tak, jednak jest to dość skomplikowane.
Jak nie płacić zachowku?
Według doniesień portalu biznes.interia.pl, pierwszą możliwością jest wydziedziczenie spadkobiercy przez spadkodawcę. Problem polega na tym, że autor testamentu musi tego dokonać za życia. Samo wydziedziczenie musi być uzasadnione - mowa m.in. o umyślnym przestępstwie wobec spadkodawcy, działaniach sprzecznych z zasadami współżycia społecznego, czy uchylaniu się od obowiązków rodzinnych.
Warunek przestępstwa pojawia się również w drugiej opcji - uznaniu spadkobiercy jako niegodnego zachowku przez sąd. Serwis biznes.interia.pl podaje, że pozostałe warunki obejmują ukrycie, zniszczenie, podrobienie lub modyfikację testamentu oraz przymuszenie spadkodawcy groźbą lub podstępem do działań związanych z testamentem (np. unieważnienie).
Ostatnim wyjściem dla spadkobierców jest udowodnienie przed sądem , że zapłata zachowku łamie zasady współżycia społecznego. w przypadku darowizn, jak podaje portal biznes.interia.pl, zachowku można uniknąć jeżeli darowizny były drobne bądź zostały przekazane na 10 lat przed otwarciem testamentu. Na domaganie się zachowku, osoba uprawniona ma 5 lat od publikacji treści testamentu osoby zmarłej.