Zakopane świeci pustkami, górale zaniepokojeni. Wszystko przez nowy trend wśród Polaków
Zakopane, uznawane za zimową stolicę Polski, od lat cieszy się dużą popularnością w sezonie zimowym, a zwłaszcza podczas ferii. Co roku zjeżdżają tam turyści z różnych zakątków kraju, którzy twierdzą, że miasto prezentuje się najpiękniej, gdy spadnie śnieg. W tym roku jednak górale zauważyli niepokojący trend, który budzi ich niepewność.
Ferie 2025. Turyści zrezygnowali z wczasów w polskich górach?
Ferie w 2025 roku zaczną się już niebawem, gdyż pierwsza tura przypada na 20 stycznia. Wówczas wolnymi od szkolnych obowiązków dwoma tygodniami będą mogli cieszyć się uczniowie z województwa kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego oraz wielkopolskiego. Wielu turystów ma nadzieję, że do tego czasu utrzyma się zimowa aura , którą teraz można podziwiać za oknem.
Na pewno część z nich ma już zaplanowane, jak spędzić te dni. Choć popularne są wyjazdy zagraniczne, aby cieszyć się słońcem, zima od lat kojarzy się również z Zakopanem. Po sylwestrowym najeździe turystów na kurort u podnóży Tatry przyszedł jednak czas na odwilż w rezerwacjach.
Jak zima to Zakopane
Nie da się ukryć, że synonimem ferii w Polsce dla wielu jest Zakopane . Urlop w górach, gdy na zewnątrz w tym miejscu spadnie śnieg, od wielu lat cieszy się ogromną popularnością. Trzeba przyznać, że klimatu zimowej stolicy kraju nie można odmówić. Ogrom atrakcji dostępnych na miejscu przypasuje turystom w każdym wieku, zarówno najmłodszym jak i tym starszym. W tym roku jeden górale dostrzegli niepokojący trend. To już koniec popularności Zakopanego?
Po intensywnym okresie świąteczno-noworocznym liczba turystów spada, co nie umyka uwadze mieszkańców i lokalnych przedsiębiorców. Właściciele oferujący usługi noclegowe zauważają jednak, że w tym roku liczba rezerwacji na miesiące, w których przypadają ferie, póki co nie jest taka duża .
Jesteśmy po bardzo intensywnym okresie świąteczno-noworocznym, który w tym roku trwał wyjątkowo długo, ze względu na wolne dni kalendarzowe – szczyt sezonu zakończył się dopiero 7 stycznia, kiedy można było odczuć mniejszą liczbę turystów - mówi cytowany przez gazeta.pl Tymoteusz Mróz, prezes Organizacji Turystycznej Made in Zakopane.
Krupówki jak "wymarłe miasto"? Nic bardziej mylnego
Specjaliści zauważają, że w tym roku wśród turystów dominuje nowy trend. Zamiast rezerwować noclegi z dużym wyprzedzeniem, znacznie częściej wybierają hotele, pensjonaty czy prywatne kwatery na ostatnią chwilę, decydując się z dnia na dzień.
Z tego powodu jeszcze dostępnych jest wiele obiektów noclegowych, a najszybciej wyprzedają się terminy zahaczające o weekend. Warto nadmienić, że rokrocznie w Zakopanem przybywa miejsc noclegowych, co wpływa na stały wzrost jakości świadczonych usług. Obecnie relacja jakości do ceny stawia nas w europejskiej czołówce - zaznacza Tymoteusz Mróz.
Co ciekawe, miesiące na początku roku, kiedy w Zakopanem można cieszyć się zimą przypadły do gustu także turystom z zagranicy . Z obliczeń wynika, że w tym czasie stanowią aż ok. 30 proc. przyjezdnych. Głównie są to obywatele Słowacji, Węgier, Niemiec i Czech.