Zaskakujący finał akcji WOŚP. Wiadomo, gdzie posprzątał Maciej Musiał
33. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy grała dla onkologii i hematologii dziecięcej. O ostatnim finale było głośno z wielu powodów, a sporo zaciekawienia budziły aukcje, w które zaangażowali się celebryci. Jednym z nich był Maciej Musiał, który miał nietuzinkowy pomysł na dobroczynność i postanowił wystawić nie przedmiot a usługę w swoim wykonaniu. Już wiadomo, jak się wywiązał z zadania.
Za nami 33. finał WOŚP
Finał WOŚP to jednodniowa zbiórka publiczna, którą rok rocznie organizuje Fundacja “Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy”. Wydarzeniu towarzyszą również akcje internetowe i wydarzenia zamknięte, które rozpoczynają się już na początku grudnia. Pod koniec stycznia inicjatywa rozegrała się po raz 33, a jej motywem było tym razem bezpieczeństwo i zdrowie dzieci.
Fundacja ogłosiła, że kwota deklarowana tegorocznej zbiórki to 178 531 625 zł, natomiast ostateczny wynik zbiórki ma być ogłoszony przez Jerzego Owsiaka 26 marca.

Zainteresowanie budziły przedmioty wystawiane przez osoby znane ze świata mediów, show-biznesu i polityki. W tym roku najwięcej emocji budził pomysł aktora - Macieja Musiała, który zaoferował, że posprząta dom osobie, która zapłaci najwięcej. Aktor już wywiązał się z tego zadania, o czym poinformował swoich fanów.
Licytacje na 33. finale WOŚP
Kilka tegorocznych licytacji z pewnością przejdzie do historii. Remigiusz Mróz zaproponował, że osoba, która wygra, pojawi się w jednej z jego najnowszych powieści. Ewa Chodakowska wystawiła tydzień wspólnych treningów a Wojciech Smarzowski scenariusz swojego debiutanckiego filmu, „Wesela”. Na licytację trafiła również replika kultowej ławeczki z serialu „Ranczo”.
Zdaje się jednak, że najwięcej zainteresowania wzbudziła oferta Macieja Musiała, który zadeklarował, że wysprząta komuś dom w rytm utworu “Explosion”, ale zostawił wygranemu również inne opcje wyboru takie jak klasyki od ABBY czy Krzysztofa Krawczyka. Cena wywoławcza wynosiła 10 tys. 500 zł. Ostatecznie nietypowa usługa Macieja została wylicytowana za 136 tys. zł. Aktor długo nie czekał z wypełnieniem zobowiązania — już wiadomo, gdzie robił porządki.
![Maciej Musiał - [www.instagram.com].png](https://images.iberion.media/images/origin/Maciej_Musial_www_instagram_com_4d39043e5d.png)
Maciej Musiał chwycił za miotłę w Krakowie
Maciej Musiał już chwycił za miotłę, a wynikami pracy podzielił się ze swoimi fanami na Instagramie. Okazało się, że licytację wygrał pewien anonimowy mieszkaniec Krakowa, który zrobił to za pośrednictwem fundacji Zróbmy Sobie Kraków. Organizacja potwierdziła te doniesienia w mediach społecznościowych i poinformowała, że to jej przedstawiciele stoją za wyborem miejsca sprzątania. W zarządzie fundacji znajduje się biznesmen Bartosz Gibała, który kieruje siecią Fitness Platinium i jest bratem znanego krakowskiego polityka Łukasza Gibały.
Fundacja zdecydowała, że wykorzysta ofertę Macieja Musiała w wyjątkowy sposób. Aktor wyposażony w gumowe rękawice, detergenty i miotłę, w towarzystwie muzyków z grupy Kalwi i Remi udał się na Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie , a konkretnie na tamtejszy odział onkologii.
Kochani za naszymi plecami znajduje się oddział. Ze zrozumiałych względów nie możemy tutaj nagrywać live'a. Musimy uszanować prywatność dzieci i rodziców. Pewnie samo sprzątanie będzie miało charakter symboliczny. Chodzi o spędzenie czasu z podopiecznymi. Bardzo Wam dziękujemy, bo to również dzięki Wam ta licytacja trafiła tutaj — powiedział Musiał na opublikowanym na Instagramie nagraniu.

Musiał nie rzuca słów na wiatr, więc całkiem poważnie podszedł do swojego zadania. Jednak jak sam zaznaczył, ze względu na specyfikę miejsca chodziło bardziej o spędzenie czasu z małymi pacjentami niż robienie porządków.