Zmiany w przepisach drogowych. Nie wszystkie punkty karne będzie można skasować
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiedział duże zmiany w systemie punktów karnych obowiązującym na polskich drogach. Zgodnie z planami resortu kursy reedukacyjne będą mogły kasować tylko część punktów. Te za poważniejsze wykroczenia będą trwałe.
Nadchodzi zaostrzenie sankcji
Serwis brd.pl poinformował o decyzji ministra infrastruktury, by zaostrzyć regulacje dotyczące kar nakładanych za przewinienia drogowe . Kluczowe zmiany zajdą w systemie punktów karnych otrzymywanych przez kierowców za takie przewinienia na drogach jak przekraczanie dozwolonej prędkości.
Aktualnie limit punktów wynosi 24. Po jego osiągnięciu czy przekroczeniu kierowcom grozi nawet utrata uprawnień do prowadzenia pojazdów .
Nie wszystkie punkty karne do kasacji
Aby wyzerować liczbę otrzymanych punktów karnych i poruszać się po drogach z czystym kontem, konieczne jest wzięcie udziału w specjalnym kursie reedukacyjnym przypominającym zasady ruchu drogowego. Kara jest de facto także finansowa, bo udział w takim kursie kosztuje 1 tys. zł.
Zobacz: Od 1 lipca ta naklejka będzie konieczna. Za jej brak dostaniesz mandat
Szef ministerstwa infrastruktury chce zmienić system tak, aby po kursie kasowana była tylko ta część punktów, którą kierowcy utrzymują za relatywnie niewielkie przewinienia. Szczególnie znaczące wykroczenia, jak znaczne przekroczenia prędkości, byłyby karane punktami, których nie dałoby się wyzerować nawet po opłaceniu kursu i wzięciu w nim udziału.
Nowa kara za rażące przekroczenia prędkości
Oprócz zmian w systemie przyznawania punktów karnych za wykroczenia resort pracuje także nad nowym prawym dotyczącym zatrzymywania uprawnień. Pozbawiani uprawnień do prowadzenia pojazdów na trzy miesiące mieliby być kierowcy , którzy przekroczą dozwoloną prędkość o 51 km/h na godzinę i więcej.