Znana polska sieć restauracji ogłosiła upadłość
Po ponad 30 latach historia polskiego fast foodu dobiegła końca – Mr Hamburger ogłosił upadłość. W komunikacie giełdowym firma wskazała przyczyny utraty płynności finansowej. Są wśród nich m.in.: restrykcje związane z pandemią Covid-19 oraz trudna sytuacja na rynku energetycznym. Okazuje się, że problemy z przyciągnięciem klientów mają też inne sieci oferujące jedzenie typu fast food.
Koniec długiej historii
Pierwszy lokal Mr Hamburger otwarto ponad 30 lat temu w Chorzowie . W tym tygodniu spółka zawiadomiła o zakończeniu wieloletniej działalności.
Konieczność zamknięcia lokali w czasie lockdownu spowodowała istotny spadek obrotów , gdyż wcześniej główna działalność opierała się na obsłudze klientów bezpośrednio w lokalach gastronomicznych – czytamy w komunikacie giełdowym firmy.
Jego autorzy tłumaczą, że wcześniej spółka nie prowadziła sprzedaży online, nie dowoziła też posiłków do klienta. Punkty Mr Hamburger najczęściej znajdowały się w pobliżu stacji benzynowych i na trasach przelotowych. W wyniku długotrwałych restrykcji firma musiała zmienić swój model biznesowy.
Dalej spółka tłumaczy, że sytuację finansową pogorszyły: znaczny wzrost kosztów utrzymania lokali, wyższe ceny produktów i obowiązek podniesienia wysokości minimalnego wynagrodzenia. Podwyżki dla pracowników spowodowałyby wzrost kosztów zatrudnienia w firmie w przyszłym roku o 30 proc.
Klienci już tęsknią
Na profilu facebookowym Mr Hamburger pojawiają się komentarze zawiedzionych klientów.
Jaka szkoda że już nie można kupić takiego dobrego burgera! Będę tęsknić za Mr Hamburger! – pisze Jagoda.
Szkoda że, upada Polski fast food. Pamiętam jak był w Forum w Gliwicach i zastąpiony został przez Mc Donalda – dodaje Maciej i zauważa, że to ciężki czas dla gastronomii, zwłaszcza że Polacy niepotrzebnie wybierają zachodnie marki.
Trudny czas dla gastronomii
Z danych Proxi.cloud wynika, że od kwietnia do października br. spośród ponad tysiąca największych lokali typu fast food jedynie Subway zanotował wzrost wizyt klientów… o 1,5 proc. Natomiast punkty sieci McDonald’s, Burger King czy KFC miały stracić od 2,6 do nawet 21,1 proc. wizyt.
Media nareszcie zaczęły dostrzegać PROBLEM GASTRONOMII, o którym IGGP mówi, pisze i apeluje do Rządu i Sejmu od grudnia 2021 r., kiedy było już wiadomo, że nie będzie kolejnego lockdownu... Jak przewidywała IGGP sytuacja w gastronomii nie wygląda różowo , wbrew informacjom rządu i GUS z 31 października 2022 r. – czytamy na stronie internetowej Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej.
Rezygnacja z odwiedzin w restauracjach typu fast food niewątpliwie jest spowodowana potrzebą oszczędzania. Inflacja skłania bowiem Polaków do ograniczenia wydatków konsumpcyjnych. Poza tym należy mieć na uwadze, że praca zdalna zwiększyła zainteresowanie dowozem jedzenia do domu.
