Znana sieć odzieżowa w tarapatach. Zamyka sklepy w Polsce, wielu z nas robiło tam zakupy od lat
Rok 2025 przynosi wyzwania dla branży modowej. Kolejna marka odzieżowa mierzy się z trudnościami dotyczącymi ograniczenia działalności na europejskim rynku. Efektem są zamknięcia kilku sklepów stacjonarnych w przeciągu ostatnich 12 miesięcy. Kłopoty nie ominęły również punktów zlokalizowanych na terenie Polski. Firma wskazuje przyczyny problemów.
Ciemne chmury nad niemieckim gigantem. Zwija swoje placówki
W ostatnich latach coraz częściej pojawiają się doniesienia o upadkach znanych sieci sklepów. Perspektywa zamykania placówek i wycofywania się z rynku dotyka m.in. branży budowlanej, meblowej, kosmetycznej, obuwniczej oraz odzieżowej, czego świadectwem są chociażby pustoszejące galerie handlowe. Nawyki konsumentów znacząco zmieniły się pod wpływem inflacji oraz pandemii COVID-19, które trwale odmieniły oblicze handlu stacjonarnego. Polacy podchodzą do zakupów ostrożniej, rezygnując z impulsywnych decyzji na rzecz bardziej przemyślanych wyborów.
Tym razem czarne chmury zebrały się nad polskim oddziałem popularnego dyskontera odzieżowego z branży fast fashion, który na naszym rynku jest obecny od 2008 roku. Najnowsze dane nie pozostawiają złudzeń. Jednocześnie zarządzający niemiecką marką wciąż mówią o planach dalszego rozwoju.
Zamiast ekspansji likwidacja sklepów w Polsce
Mocny wstrząs przechodzi Takko Fashion , globalna sieć sklepów odzieżowych, która koncentruje się na sprzedaży modnych i praktycznych ubrań w atrakcyjnych cenach. Marka powstała w Niemczech w 1982 roku i od tamtej pory systematycznie rozszerza swoją działalność na różne kraje Europy, konkurując z innymi graczami obecnym w tym segmencie rynku, takimi jak Pepco czy KiK.
Pierwotnie firma funkcjonowała pod nazwą "Modea", jednak w 1999 roku przeszła rebranding, przyjmując nazwę Takko ModeMarkt GmbH & Co. KG. Na początku lat 2000 Takko Fashion rozpoczęło działalność w Holandii, Czechach, na Węgrzech i w Słowenii, a w 2008 roku detalista pojawił się w Polsce, sukcesywnie otwierając nowe sklepy. W jej ofercie można znaleźć ubrania damskie, męskie, niemowlęce i dziecięce. Nie brakuje tu również bielizny i akcesoriów.
Jak informuje serwis branżowy dlahandlu.pl, ostatnie lata nie należały do najlepszych dla Takko Fashion. W 2023 roku spółka zamknęła 2 sklepy, otwierając w zamian wyłącznie jeden nowy punkt sprzedaży. Z kolei na początku 2024 roku firma dysponowała 46 sklepami w kraju, jednak w przeciągu 12 miesięcy ich liczba zmniejszyła się do 41. Decyzja o zamknięciu wybranych sklepów w Polsce naturalnie zaczęła rodzić pytania o efekt domina.
Winowajcą inflacja? Nie bez znaczenia jest wzrost płacy minimalnej
Zgodnie z raportem za rok obrotowy zakończony 31 stycznia 2024 roku, spółka zwiększyła przychody o 5,6%, z 84,6 mln zł do 89,3 mln zł. Jednocześnie zanotowano istotny spadek wyników z działalności operacyjnej, osiągając stratę 0,7 mln zł w porównaniu do zysku 0,2 mln zł w poprzednim roku. Strata netto zmniejszyła się do 0,05 mln zł z 0,83 mln zł rok wcześniej.
Spadek wskaźników rentowności wynikał z kilku czynników, w tym przede wszystkim z sytuacji makroekonomicznej w kraju. Mowa głównie o wzroście płacy minimalnej i wysokiej inflacji, która boleśnie uderzyła konsumentów po kieszeniach, a także niższej od oczekiwanej rentowności nowo otwartych sklepów.
To jednak nie koniec niemieckiego giganta na polskim rynku. Firma wyjaśnia, że w roku obrotowym 2024-25 zarząd zamierza kontynuować stabilny rozwój firmy, podejmując działania mające na celu poprawę rentowności sklepów oraz wzmocnienie pozycji spółki na rynku, by zrealizować założenia budżetowe.