ZUS wypłaca ponad 300 zł. Część osób nawet nie musi składać wniosku
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca wiele różnych świadczeń, które są wsparciem finansowym dla Polaków. Jednym z nich jest dodatek pielęgnacyjny wypłacany dwóm grupom osób. Okazuje się, że niektórzy nie będą nawet musieli złożyć wniosku o wypłatę dodatkowych pieniędzy.
Dla kogo jest dodatek pielęgnacyjny?
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca nie tylko emerytury czy 800 plus, ale także mnóstwo innych świadczeń finansowych. Jednym z nich jest dodatek pielęgnacyjny, który ma być wsparciem dla osób w trudnej sytuacji zdrowotnej .
Dodatkowe pieniądze przysługują osobom, które są niezdolne do samodzielnego funkcjonowania. Jest to jeden z dwóch warunków uprawniających do otrzymania dodatku pielęgnacyjnego. By skorzystać ze wsparcia, należy złożyć odpowiedni wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Te osoby dostaną dodatkowe pieniądze bez składania wniosku
Jak się okazuje, jest jeszcze jedna grupa osób, którym należy się dodatek pielęgnacyjny. Co ważne, w tym przypadku Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie wypłacał pieniądze automatycznie i nie trzeba będzie dopełniać żadnych dodatkowych formalności.
Chodzi tutaj dokładnie o seniorów , którzy ukończyli 75 lat . Właśnie te osoby mogą liczyć na wypłatę dodatkowych środków w postaci dodatku pielęgnacyjnego. Należy jednak mieć na uwadze, że ZUS nie wypłaci świadczenia w przypadku, gdy beneficjent przebywa w zakładzie opiekuńczo-leczniczym lub pielęgnacyjno-opiekuńczym przez więcej niż dwa tygodnie w miesiącu.
Ile wynosi dodatek pielęgnacyjny?
Jeśli chodzi o wysokość dodatku pielęgnacyjnego, to ostatnio uległa ona zmianie. Wszystko to dlatego, że świadczenie podlega waloryzacji. Taka podwyżka odbywa się co roku w marcu, a w tym roku była ona na poziomie 12,12 procent. Od 1 marca 2024 roku dodatek pielęgnacyjny jest wypłacany w wysokości 324,39 złotych . Warto wspomnieć, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznaje pieniądze w ramach tego świadczenia co miesiąc, wraz z emeryturą lub rentą.
Zobacz także: Bezpłatny pobyt w sanatorium. Skorzysta kolejna grupa Polaków