Zwrócili ci pieniądze za prąd? Uważaj, bo mogą znowu je zabrać
Zwroty w kwocie 125,34 zł dały możliwość lekkiego oddechu Polakom w kontekście cen energii. Problem jednak polega na tym, że dostawca może się o tę kwotę upomnieć. Tymczasem przyczyna wszystkiego leży w szczegółach zwrotów.
Zwroty za prąd odciążyły kieszenie Polaków
Możliwość otrzymania zwrotów pieniędzy za energię elektryczną wprowadzono już jakiś czas temu. Stało się to możliwe dzięki rozporządzeniu Ministra Klimatu i Środowiska.
Jak przypomina serwis o2.pl, udostępniona w ten sposób ulga uprawnia klientów do pomniejszenia swojego rachunku za prąd o kwotę 125,34 zł. Nie były potrzebne żadne wnioski.
Ważne wyliczenia dla emerytów i rencistów. Zmiany czekają ich od 1 marcaZwroty pieniędzy za prąd. Dostawcy mogą się upomnieć
Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że otrzymanie zwrotu nie załatwia do końca sprawy. Dostawca energii może bowiem w pewnych przypadkach upomnieć się o zwrócone pieniądze.
Do uzyskania zniżki na prąd potrzebne jest spełnienie jednego z sześciu warunków określonych w rozporządzeniu. Dostawcy weryfikują, czy ich klienci wywiązują się ze swojego zobowiązania - jeżeli po upływie grudniowego terminu okaże się, że nie spełnili warunków, to upomną się o zwróconą kwotę.
Zwroty pieniędzy za prąd. Są pewne warunki do spełnienia
Warunki, które postawiono przed klientami dostawców do spełnienia, są dosłownie banalne. Do otrzymania zwrotu wystarczy bowiem sprawdzić poprawność swoich danych czy wyrazić zgodę na korespondencję elektroniczną. bądź zgodę na otrzymywane informacji marketingowych.
Pozostałymi trzema drogami są nieco bardziej skomplikowane punkty. Chodzi w nich o status prosumenta energii odnawialnej, złożenie oświadczenia zgodnie z Tarczą Solidarnościową o uprawnieniach do wyższych limitów, oraz zmniejszenie zużycia prądu między styczniem a wrześniem 2023 w ciągu min. trzech następujących po sobie miesięcy poniżej 95 proc. zużycia z analogicznego okresu 2022 roku.
źródło: o2.pl