5 mld zł straty, medycyna estetyczna i łapówki. Szokujące wyniki audytu w państwowym gigancie
”Spółka skierowała do tej pory osiem zawiadomień do prokuratury i przygotowuje kolejne. W przypadku dwóch z nich, działania lub zaniechania poprzedniego zarządu spowodowały straty na ponad 5 mld zł” – takie informacje płyną z Orlenu po przeprowadzeniu audytu po prezesurze Daniela Obajtka. Były prezes miał też przyjmować korzyści majątkowe od dewelopera.
Wieli audyt w Orlenie – szokujące wnioski
We wtorek 8 października Orlen opublikował informacje na temat zakończonego audytu , który przeprowadzono w spółce po prezesurze nominowanego przez PiS Daniela Obajtka . Weryfikacja objęła okres od początku 2016 roku do lutego 2024 roku. Przeprowadziły ją zewnętrzne firmy audytorskie. Jak dotąd zakończono już 50 kontroli, a drugie tyle jest jeszcze w toku.
Jak poinformował Orlen, czynności procesowe, na różnym etapie postępowań, prowadzi także prokuratura oraz organy ścigania. Spośród 28 kluczowych śledztw, 12 dotyczy Orlenu, a 16 pozostałych spółek z grupy kapitałowej.
Miliardowe straty oraz kontakty z terrorystami
Audytorzy wykazują szereg nieprawidłowości, do których dochodziło w czasie, gdy za sterami spółki siedział Daniel Obajtek. Mowa jest miedzy innymi o ”niezasadnym zaniżaniu hurtowych i detalicznych cen paliw w stosunku do cen rynkowych oraz bezprawnym uwolnieniu zapasów strategicznych”. Straty tych działań oszacowano na 3,6 miliarda złotych.
Kolejne 1,6 mld zł straty spółka poniosła w wyniku niewłaściwego nadzoru korporacyjnego nad szwajcarską spółką grupy – Orlen Trading Switzerland (OTS) powołanej w sierpniu 2022 roku. Pisaliśmy o tym na początku października. Jej prezes Samer Awad miał brać udział w nielegalnym obrocie ropą oraz wielokrotnie kontaktował się z ludźmi, którzy wspierają międzynarodowy terroryzm.
Usługi protetyczne i medycyna estetyczna za 43 miliony
Zarzuty wobec prezesury Obajtka ciągną się i z każdym kolejnym ukazują coraz bardziej karykaturalny obraz rządów nominata PiS. Jak czytamy, w przypadku jednego z zawiadomień do prokuratury, chodzi o „221 przypadków przywłaszczenia środków pieniężnych należących do spółki”. To skoczyło się dla spółki 43 milionami złotych straty.
Na co szły pieniądze? Na między innymi na… sztuczne szczęki i zabiegi medycyny estetycznej.
Wydatki byłego prezesa zarządu spółki obejmowały m.in. usługi protetyczne oraz medycyny estetycznej, co do których istnieje uzasadnione podejrzenie, że nie były objęte ustalonym pakietem menadżerskim i nie powinny zostać uregulowane przy użyciu służbowej karty płatniczej – czytamy.
Przyjmowanie korzyści majątkowych przez prezesa spółki
Powraca też sprawa gigantycznych wydatków na usługi agencji detektywistycznych, których zadaniem było szukanie haków na polityków ówczesnej opozycji. Sprawdzane są też wynagrodzenia w spółce. Raport informuje, że ”istnieje podejrzenie, że nadwyżka wynagrodzeń wobec dziewięciu osób w latach 2018-2022 miała przekroczyć 9 mln zł”. Śledztwa obejmują również działalności kupionej przez Orlen grupy Polska Press oraz korzyści majątkowych przyjmowanych przez samego Obajtka z rąk deweloperów.
Przedmiotem śledztwa jest także przyjęcie korzyści majątkowej przez byłego prezesa zarządu ORLEN. Sprawa dotyczy m.in. zakupu w 2018 r. po zaniżonej cenie prywatnej nieruchomości od dewelopera, w kontekście sponsorowania przez ORLEN akademii piłkarskiej wspólnie z deweloperem – czytamy w komunikacie.