Będą kolejne podwyżki dla pracowników. Znana sieć potwierdza
Noworoczne podwyżki w Lidlu i Biedronce spowodowały, że inne sieci nie chciały pozostać w tyle za konkurencją. Według doniesień medialnych, kolejna sieć dyskontów podjęła decyzję o podwyższeniu płac swoich pracowników od 1 stycznia.
Podwyżki na Nowy Rok
Wraz ze startem 2024 roku, decyzją rządu Mateusza Morawieckiego wzrasta wysokość płacy minimalnej . Od Nowego Roku będzie ona wynosić 4242 zł brutto, zaś kolejna podwyżka zaplanowana jest na lipiec.
Taka sytuacja pobudziła sieci handlowe do wprowadzenia podwyżek dla swoich pracowników . Jak podaje serwis biznes.interia.pl, zwiększenie płac ogłosiły już Biedronka oraz Lidl - pierwsza sieć średnio podniesie płace o 17 proc., zaś niemiecki dyskont średnio o 8 proc.
Kolejna sieć ogłasza podwyżki
Informacje o podwyżkach spowodowały, że konkurenci Lidla i Biedronki nie za bardzo chcieli zostać w tyle pod względem płacowym. Jedną z sieci, która również przyłączyła się do akcji zwiększania płac, jest Aldi.
Podwyżki, jakie od 1 stycznia będą obowiązywały w Aldi, są spore . Początkujący sprzedawca będzie mógł liczyć na kwotę minimum 4910 zł brutto; górną granicą płacową jest 5260 zł brutto. Podwyżka podbije kwoty płacowe nawet o 1050 zł. Po dwóch latach pracy, sprzedawcy mogą liczyć na podwyżkę w wysokości 400 zł.
Większe płace nie tylko w sklepach
Firma poinformowała również o płacach na wyższych stanowiskach . Zastępca kierownika sklepu na start może liczyć na płacę między 5660 zł a 6060 zł brutto. Po trzech latach natomiast otrzymuje podwyżkę w wysokości 950 zł. Stanowisko kierownika sklepu to z kolei zarobki z przedziału 7060-7660 zł brutto, a dla doświadczonych - o 900 zł większe.
Wyższe pensje otrzymają również pracownicy w centrach dystrybucyjnych . Pensja magazynierów na start wyniesie 4910 zł brutto, zaś ci z dwoma latami doświadczenia mają otrzymać 600 zł więcej. Z kolei operatorzy wózków widłowych, magazynierzy w mroźni i pracownicy działu technicznego mogą liczyć na 5260 zł brutto na start oraz 600 zł brutto więcej po dwóch latach pracy.
źródło: biznes.interia.pl