Członkowie zarządu NBP stanęli w obronie Adama Glapińskiego. "Bardzo mgliste zarzuty"
W poniedziałek 4 grudnia odbyła się konferencja prasowa zarządu Narodowego Banku Polskiego. Poruszony został temat postawienia przed Trybunałem Stanu Adama Glapińskiego. Okazuje się, że członkowie zarządu stanęli w jego obronie.
Prezes NBP stanie przed Trybunałem Stanu?
Jakiś czas temu media obiegła informacja o możliwości postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego , Adama Glapińskiego. O taki rozwiązaniu mogliśmy usłyszeć między innymi od polityków Polski 2050 i Koalicji Obywatelskiej. Donald Tusk mówił, że koalicja posiada w Sejmie wystarczającą liczbę głosów żeby podjąć takie działania i postawić prezesa Narodowego Banku Polskiego przed TS.
Konferencja prasowa zarządu NBP
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa członków zarządu Narodowego Banku Polskiego , podczas której wskazali, dlaczego ich zdaniem takie zarzuty wobec Adama Glapińskiego są nieuzasadnione. Został poruszony także temat kupowania obligacji skarbowych przez NBP.
- Działania, które podjął NBP, wynikały z najlepszej wiedzy i najlepszej praktyki banków centralnych. Gdyby NBP nie podjął takich działań, to byłoby wbrew interesowi. Wydaję się, że ataki na NBP są atakami czysto politycznymi - mówiła Marta Kightley.
Członkowie zarządu NBP stanęli w obronie Glapińskiego
Jeden z członków zarządu NBP podkreślił także, że zarzuty stawiane Glapińskiemu są nieuzasadnione. - Ci politycy, którzy sformułowali w przestrzeni publicznej bardzo mgliste zarzuty wobec prezesa NBP, nie podali żadnych faktów. Proszę wskazać konkretny czyn, któremu można by było przypisać, że prezes złamał prawo albo złamał konstytucję. Przypomnę, że za wypowiedzi żaden obywatel nie ponosi w Polsce odpowiedzialności. Mówię wypowiedzi, bo często pojawiają się zarzuty, że prezes powiedział coś zbyt jednoznacznie - przekazał Rafał Sura.