Hakerzy ukradli pieniądze z konta kobiety. Jest decyzja, bank musi jej oddać kilkadziesiąt tysięcy złotych
Jak informuje benchmark.pl, klientka ING Banku Śląskiego wygrała sprawę dotyczącą phishingu i odzyskała skradzione pieniądze.
Przełomowy wyrok
Sąd Apelacyjny w Kaliszu podtrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Pleszewie z dnia 16 listopada 2022 r. Serwis informuje, że na mocy poprzedniej decyzji sąd przyznał klientce ING Banku Śląskiego kilkadziesiąt tysięcy złotych . Chodziło o kwotę, która została skradziona z jej konta podczas oszustwa internetowego .
Straciła 33 691 zł
Serwis podaje, że sprawa dotyczyła przestępstwa phishingu. Kobieta wystawiła przedmiot na sprzedaż za pośrednictwem portalu OLX, gdzie padła ofiarą oszustwa i straciła 33 691 zł . Cyberprzestępcy podszyli się pod pracowników serwisu internetowego oraz banku. Niczego nieświadoma kobieta kliknęła w fałszywy link i potwierdziła nieznany numer telefonu jako zaufane urządzenie w swojej aplikacji bankowej, co pozwoliło oszustwom na wykonanie przelewu na ich rachunek.
Kobieta odzyskała pieniądze
W toku przeprowadzonego postępowania ustalono, że zachowaniu klientki banku nie można przypisać cech rażącego niedbalstwa . W tym przypadku nie uznano argumentacji banku, który chciał uchylić się od odpowiedzialności w związku z oszustwem. Wyrok w sprawie jest prawomocny.
Kobieta odzyskała skradzione 33 691 zł . Co więcej, poszkodowana miała otrzymać odsetki ustawowe za opóźnienie oraz zwrot kosztów procesu.
Podobne sprawy
W czerwcu TVN24 Biznes informował o sprawie, w której Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił apelację banku i nakazał mu zapłacić 76 tys. zł z odsetkami firmie, która padła ofiarą ataku hakerskiego. Sąd wyjaśnił, że przelewy na 200 tys. zł nie były autoryzowane ani przez prezesa, ani przez innego pracownika spółki. Zdaniem sądu do przelewów doszło wskutek przestępstwa, bez przyczynienia się ze strony prezesa spółki ani innych jej pracowników .