Ile kosztuje pierwsza komunia? W tym roku rodzice słono zapłacą
Już niedługo setki dzieci przystąpi do pierwszej komunii. Z całą pewnością jest to ważna i doniosła chwila — zarówno dla nich, jak i dla rodziców. Trzeba jednak przyznać, że jest to również chwila niezwykle kosztowna. Ile wydadzą rodzice w 2024 roku?
Już niedługo znów zaczną się przyjęcia z okazji pierwszej komunii
Mimo bezdyskusyjnego znaczenia liturgicznego, pierwsza komunia jest w Polsce również wydarzeniem rodzinnym. Ten ważny krok w życiu dziecka celebrują nie tylko rodzice, ale również dziadkowie, ciotki, kuzyni… To również moment, w którym dziecko może spodziewać się licznych — i nierzadko drogich — prezentów.
Droga zwykle bywa również sama komunia; rodzice muszą zadbać nie tylko o niezbędne wyposażenie dziecka, takie jak strój, różaniec i Biblia, ale również zorganizować przyjęcie,
a to może kosztować nawet tyle, co małe wesele.
Ile kosztuje pierwsza komunia?
Niestety, jak wielką pociechą nie byłyby dzieci, ich utrzymanie zawsze wiąże się z wydatkami. Trzeba opłacić żłobek, przedszkole — a te opłaty, niestety, już wkrótce pójdą w górę — później zadbać o wyprawkę do szkoły. Niemało kosztują również rozmaite okazje. Pierwsza komunia nie jest wyjątkiem. Ba, często plasuje się na samym szczycie listy wydatków.
O planowanych zakupach przed pierwszą komunią opowiedziała ”Gazecie Pomorskiej” pani Anna. Wspomniała, że nawet
używana alba będzie ją kosztować 100 zł
, do tego
buty za 120 zł
, poza tym potrzebna będzie
świeca i różaniec za 75 zł,
a także inne dewocjonalia, za drugie tyle i wianek. A na tym nie koniec.
Rodzice złapią się za głowy
Tradycja obiadów z okazji komunii to już przeszłość. Obecnie rodzice znacznie częściej organizują przyjęcia, które bardziej przypominają małe wesela , niż imprezę dla dziesięcioletniego dziecka.
U nas na przyjęciu pojawi się około 35 gości. Zamówimy dwudaniowy obiad, ciasto z kawą i przekąski na ciepło i zimno, czyli kolację. Płacimy 220 zł za osobę, przy czym 500 zł zaliczki wpłacałam już w październiku. W cenę wliczone są napoje. Tort jednak kupujemy osobno, mówiła dalej pani Anna.
Pozostaje pytanie: jak to wszystko sfinansować? Zaciągnąć pożyczkę na poczet pokomunijnych prezentów? Zrzucić się z całą rodziną? Z pewnością wszystkim rodzicom dziesięciolatków w maju przydałaby się podwyżka na miarę Kaczyńskiego .
źródło: Gazeta Pomorska