Już niebawem 6,8 mln osób dostanie 2650 zł. Wiemy, kto jest w gronie wykluczonych
Czternasta emerytura wyniesie w tym roku 2650 zł brutto. Premier Mateusz Morawiecki podpisał już rozporządzenia dotyczące wysokości i terminu wypłat czternastek. Świadczenie w pełnej wysokości otrzyma ok. 6,8 mln seniorów. Część emerytów dostanie mniej, a są i tacy, którzy nie dostaną nic. W pierwszym roku funkcjonowania czternastki wydawało się, że to błędy urzędników stworzyły tego „potworka”, teraz wydaje się, że to po prostu wypaczenie polityki społecznej – mówi nam dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego.
Ile będzie kosztować wypłata czternastek?
Rząd przekonuje, że chodzi o rekompensatę za inflację. Opozycja mówi, że to kiełbasa wyborcza. A seniorzy? Jedni się cieszą, bo dostaną zastrzyk gotówki, inni zauważają, że aby coś komuś dać, najpierw trzeba skądś zabrać. Koszt wypłaty tegorocznych czternastek wyniesie 20,7 mld zł. Z każdego zarobionego 1000 zł pracujący zapłacą co miesiąc 14,50 zł, aby sfinansować polityczne transfery – wskazuje w swoich mediach społecznościowych dr Antoni Kolek.
W komentarzu udzielonym redakcji Biznesinfo ekspert stwierdza, że jest to najbardziej niesprawiedliwe świadczenie, które opiera się na zabraniu pieniędzy z Funduszu Pracy i przekazaniu ich do Funduszu Solidarnościowego. W pierwszym roku funkcjonowania czternastki wydawało się, że to błędy urzędników stworzyły tego „potworka”, teraz wydaje się, że to po prostu wypaczenie polityki społecznej. 14-tka przynajmniej powinna być zmieniona, jeśli nie zlikwidowana w całości – mówi dr Antoni Kolek.
Czternaste emerytury – kto dostanie dodatkowe pieniądze?
Podniesienie górnej granicy świadczeń oznacza wzrost liczby uprawnionych do odbioru świadczeń o ponad pół miliona. Z rządowych zapowiedzi wynika, że emeryturę w pełnej wysokości, czyli wynoszącą 2200 zł netto (2650 zł brutto), dostanie 6,8 mln emerytów i rencistów. Około 2 miliony osób mają z kolei otrzymać dodatkowe świadczenie pomniejszone zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę – chodzi o seniorów otrzymujących emeryturę w wys. 2900 zł brutto i więcej. Jeśli ktoś dostaje od nas emeryturę w wysokości 3500 zł, to czternastka wyniesie 2050 zł brutto – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku, w komunikacie nadesłanym do redakcji Biznesinfo. Najniższa wysokość świadczenia to 50 zł. Natomiast emeryci pobierający każdego miesiąca emeryturę bądź rentę w wys. przeszło 5,5 tys. zł brutto, nie dostaną nic. Ci ludzie jakoś już sobie radę dadzą – przekazał w niedzielę Jarosław Kaczyński.
Będzie można dostać tylko jedną czternastkę, a w przypadku renty rodzinnej, kwota czternastki zostanie podzielona i wypłacona każdemu uprawnionemu po równo. Czternastki nie otrzymają osoby, które mają zawieszone wypłaty na dzień badania prawa do czternastki, np. z powodu przekroczenia limitów dorabiania – tłumaczy Iwona Kowalska-Matis.
Czternastka nie ma kryterium dochodowego, a jedynie kryterium wysokości świadczenia (żeby urzędnicy nie musieli się przepracowywać). W konsekwencji ktoś kto ma niską emeryturę, ale utrzymuje się z nieruchomości, czternastkę otrzyma, za to ktoś, kto pracował przez 50 lat i otrzymuje emeryturę powyżej 5500 zł brutto, już czternastki nie dostanie – wyjaśnia nam prezes Instytutu Emerytalnego. Dodaje również, że czternastka emerytura przysługuje nawet osobie, która odprowadziła w życiu tylko jedną składkę do ZUS-u. Efekt? Wielu obcokrajowców w przyszłości będzie uprawnionych do tego świadczenia, nawet jeśli pracowali w Polsce tylko przez chwilę – zauważa dr Antoni Kolek.
Kiedy ruszą wypłaty czternastek?
ZUS rozpocznie wypłatę świadczenia już we wrześniu (obsługą czternastek zajmują się oczywiście również inne organy rentowe). Aby otrzymać dodatkowe roczne świadczenie pieniężne, nie trzeba składać żadnego wniosku. Pieniądze zostaną przekazane w ten sam sposób, co pobierana emerytura lub renta.
Waloryzacja emerytur 2024 – czego mogą spodziewać się seniorzy?
Waloryzacja świadczeń odbywa się w marcu. W tym roku emerytury i renty wzrosły o rekordowe 14,8 proc. Jak podaje Express Bydgoski, Rada Ministrów przedstawiła Radzie Dialogu Społecznego propozycję wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2024 roku na poziomie 12,3 proc. Jednak dopiero w lutym przyszłego roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przedstawi ostateczne dane makroekonomiczne potrzebne do wyliczenia przyszłorocznej waloryzacji.