Kaspersky na cenzurowanym. ”Kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa”
Rząd Stanów Zjednoczonych zabrania Amerykanom korzystania z oprogramowania firmy Kaspersky Lab. Administracja Joe Bidena ma podejrzenia, że Kreml mógł wykorzystywać dane gromadzone przez rosyjskie programy do szpiegostwa i cyberataków.
Amerykański ban
Amerykańscy specjaliści od cyberbezpieczeństwa mieli
analizować oprogramowanie od Kaspersky Lab już od 2017 roku.
W rezultacie software, który miał przecież gwarantować bezpieczeństwo jego użytkownikom, dostał w USA perma-bana. Jak tłumaczyła amerykańska sekretarz handlu Gina Raimondo,
Rosja nie cofnie się przed niczym, by realizować swoje cele.
Rosja wielokrotnie pokazywała, że ma możliwości i zamiar wykorzystywania rosyjskich firm, takich jak Kaspersky Lab, do gromadzenia i wykorzystywania poufnych informacji amerykańskich. Będziemy wykorzystywać każde dostępne narzędzie w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego – wyjaśniała Raimondo w komunikacie
Deadline
Kaspersky ma zniknąć z USA już od 20 lipca. Od tego dnia firma nie będzie mogła także sprzedawać swojego oprogramowania ani usług w Stanach Zjednoczonych. Tymczasem klienci zarówno w postaci firm, jak i prywatnych
użytkowników
,
dostali czas do 30 września na zmianę dostawcy oprogramowania.
Jak stwierdził sekretarz bezpieczeństwa krajowego Alejandro Mayorkas, decyzja administracji prezydenta Joe Bidena jest istotna
z punktu widzenia bezpieczeństwa USA.
Podjęte dziś działania mają kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa narodowego i będą lepiej chronić dane osobowe i prywatność wielu Amerykanów – mówił Alejandro Mayorkas
Kaspersky
Firma Kaspersky Lab została założona w 1997 roku, swoją siedzibę ma w Moskwie , dysponuje też biurami w 31 krajach. Jeden ze współzałożycieli marki – Jewgienij Kasperski nie zgadza się z amerykańskim wyrokiem. Mężczyzna zapewnia, że jego firma nie udostępnia Kremlowi wrażliwych danych.