Protesty rolników poszły na marne. Zapadła ważna decyzja, blady strach padł nie tylko na Polskę
Komisja Europejska sukcesem zakończyła negocjacje ws. umowy, która ma bezprecedensowo wzbogacić europejską wymianę handlową, stymulować wzrost gospodarczy i dywersyfikować łańcuchy dostaw. Zgoła innego zdania są rolnicy, którzy w porozumieniu UE-Mercosur dopatrują się egzystencjonalnego zagrożenia.
Koniec negocjacji UE-Mercosur. Osiągnięto porozumienie
Rzecznik Komisji Europejskiej poinformował, że zakończone zostały negocjacje ze wspólnotą Mercosur. Jest to unia handlowo-celna zrzeszająca państwa Ameryki Południowej : Brazylię, Argentynę, Paragwaj i Urugwaj (kolejne mają status partnerski).
Według Ursuli von der Leyen rozmowy zwieńczono obustronnym zwycięstwem , a umowa o handlu UE z Mercosur będzie ważnym czynnikiem wzrostu gospodarczego państw-sygnatariuszy. Kolejny krok to tłumaczenie dokumentacji, by dostarczyć je państwom członkowskim w celu przedstawienie przez nie uwag, a następnie poddać traktat pod głosowanie w Radzie Europejskiej oraz w Parlamencie Europejskim.
Jakie korzyści mają płynąć z umowy UE i Mercosur?
W oświadczeniu czytamy o zakończeniu negocjacji ws. umowy z Mercosur w samych superlatywach. Ma ono wzmocnić więzi handlowe i polityczne, konkurencyjność obu wspólnot oraz otworzyć szereg nowych możliwości inwestowania, rozwoju przemysłu i handlu . Kluczowe ma być także zabezpieczenie i dywersyfikacja łańcuchów dostaw , co dla Europy okazało się gigantycznym wyzwaniem zwłaszcza po roku 2020 i 2022.
Korzyści mają odczuć także przedsiębiorcy z UE. Zlikwidowane zostaną bowiem zaporowe cła na eksport do Ameryki Południowej, które miały dotąd wstrzymywać wywóz towarów. Wytwórcy mają w ten sposób zaoszczędzić krocie - według szacunków KE mowa o 4 mld euro rocznie .
Ważnym elementem porozumienia jest także troska o środowisko naturalne i zrównoważoną hodowlę. Oferując wysokie dotacje i idąc na celne ustępstwa wobec państw Mercosur, Unia wymaga podwyższenia standardów jakości produktów, ochrony zwierząt i upraw i wstrzymania wyrębu lasów deszczowych Ameryki Południowej.
Państwa południowoamerykańskiej wspólnoty zostaną także zobowiązane do zmian w kwestii warunków pracy . Nadzorować proces mają niezależne organizacje pożytku publicznego, a Unia przeznaczy na te cele 1,8 mld euro.
Rolnicy z Europy obawiają się konkurencji z Ameryką Południową
Entuzjazmu przedstawicieli Komisji Europejskiej w sprawie porozumienia nie podzielają europejscy rolnicy. Informowaliśmy już o granicznym proteście organizacji "Oszukana Wieś" , jednak to zaledwie wierzchołek góry lodowej i z obawą na finał rozmów UE-Mercosur spoglądają rolnicy z całej Europy, zwłaszcza z Francji i Włoch.
Wśród argumentów europejskich wytwórców najczęściej przewija się nieuczciwość konkurencji z eksporterami z państw Mercosur, które mogą osiągać znacznie niższe koszty w związku z brakiem regulacji w zakresie pracy i ochrony środowiska . Docelowo KE chce rzecz jasna, by wyrównywać tamtejszy poziom do europejskiego, jednak zanim do tego dojdzie, rolnicy w UE mogą tracić. Ursula von der Layen twierdzi, że zapewniona zostanie odpowiednia ochrona ich interesów:
Skupiamy się na sprawiedliwości i obopólnych korzyściach. Wysłuchaliśmy obaw naszych rolników i podjęliśmy odpowiednie działania. Umowa zawiera solidne zabezpieczenia chroniące źródła utrzymania rolników. UE-Mercosur to największa umowa w historii, jeśli chodzi o ochronę unijnych produktów spożywczych i napojów. Ponad 350 produktów z UE jest teraz chronionych oznaczeniem geograficznym. Ponadto nasze europejskie normy zdrowotne i żywnościowe pozostają nietykalne. Eksporterzy Mercosuru będą musieli ściśle przestrzegać tych norm, aby uzyskać dostęp do rynku UE.
Podczas protestów rolników na przejściu granicznym w Medynie głos ws. UE-Mercosur zajął minister rolnictwa Czesław Siekierski. Już pod koniec listopada zapewnił on protestujących, że Polska wraz z przedstawicielstwem francuskim będzie blokować próby przyjęcia projektu w Brukseli.