Księża narzekają na niskie zarobki. "Na wesele wydają tysiące, mi też nie powinni skąpić"
Spadająca liczba ślubów udzielanych w kościołach negatywnie odbija się na humorach księży. Ich przychody sukcesywnie bowiem maleją, i to pomimo podwyżek w cennikach parafialnych. Efektem są skargi na sytuację materialną.
Coraz mniej ślubów kościelnych
Malejąca liczba ślubów kościelnych nie jest nowym problemem. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego przytaczanych przez portal gazeta.pl wynika, że w 2002 roku małżeństwa wyznaniowe stanowiły przeszło 70 proc. łącznej liczby zawartych małżeństw w Polsce, zaś w 2022 roku było to już tylko 51 proc .
Suma zawartych małżeństw zaliczyła największy spadek podczas pandemii. W 2020 roku wskaźnik wyniósł 145 tys. par - dwa lata później było to już tylko 10,8 tys. małżeństw więcej.
Księża narzekają na niskie zarobki
Efektem spadku statystyk, jak można się łatwo domyślić, jest załamanie zarobków księży . Dla wielu było to jedno z głównych źródeł dochodu, a to oznacza gorszą sytuację materialną.
Co prawda większość księży stosuje zasadę “co łaska”, jednak nie oznacza to , że trzymają się jej wszyscy. Niektórzy z nich wprowadzili cenniki - jednak sytuacji nie naprawiła nawet ich podwyżka. Stawki są zatem wysokie, a liczba ceremonii w kościołach cały czas spada.
Ile biorą księża za ślub?
Konkretne kwoty przyjmowane za ślub są różne. Przykładowo, jak mówił w rozmowie z serwisem onet.pl proboszcz z Podhala, stosuje on zasadę “co łaska”, jednak typowa opłata za ceremonię to w jego przypadku 1000 zł . Stara się jednak wiązać otrzymywane pieniądze z wydatkami pary młodej na pozostałe elementy ślubu i wesela, na które przeznaczane są “grube tysiące”.
Z kolei proboszcz spod Kępna w Wielkopolsce ma konkretny cennik - biedniejsi muszą wydać minimum 600 zł, zaś bogatsi nawet 1500 zł. Jedynym sakramentem od którego nie pobiera opłat jest chrzest. Uzasadnienie opłat w przypadku małżeństw jest takie samo jak na Podhalu: wysokie wydatki na inne elementy wesela.
źródło: wiadomosci.gazeta.pl