Nadchodząca zima może być wyjątkowo śmiercionośna. Eksperci mają złe wieści
Końca pandemii koronawirusa nadal nie widać, liczba chorych gwałtownie rośnie. WHO krytykuje niektóre regiony Starego Kontynentu za powolne szczepienia - podaje CNN.
– Wzrost o 55 proc. liczby zakażeń koronawirusem w Europie w ostatnich czterech tygodniach to "sygnał ostrzegawczy" dla reszty świata – oświadczył w czwartek dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ds. sytuacji kryzysowych Mike Ryan.
Niemcy zanotowały w czwartek najwyższą liczbę nowych przypadków zakażeń od początku pandemii. Regionalny dyrektor WHO Hans Kluge powiedział, że tempo transmisji wirusa na kontynencie jest „poważnym problemem” i ponownie stał się on epicentrum rozwoju pandemii.
Europa Wschodnia zaatakowana przez wariant Delta
Pandemia przyśpieszyła w dużej mierze za sprawą pojawienia się wariantu koronawirusa Detla, który szczególnie mocno uderzył w kraje Europy Wschodniej, czyli Rosję, Ukrainę i Niemcy.
Mroźna zima i dalszy wzrost liczby infekcji sprawą, że Święta Bożego Narodzenia i przełom roku będą wyjątkowo trudnym okresem dla służby zdrowia.
Hans Kluge stwierdził, że głównym powodem tak mocnego odrodzenia pandemii, są dwa czynniki: złagodzenie restrykcji oraz brak szczepień na Bałkanach i we wschodniej części kontynentu. Zwrócił uwagę, że liczba hospitalizacji jest znacznie wyższa i rośnie szybciej w krajach z niskim odsetkiem zaszczepionych osób.
Większe restrykcje dla niezaszczepionych
Niemiecki minister zdrowia Jens Spahn podkreślił w środę, że należy poddać nizaszczepione osoby ostrzejszym restrykcjom. „Niemcy doświadczają masowej pandemii nieszczepionych” – dodał. W Austrii już wprowadzono bardziej rygorystyczne zasady dla osób niezaszczepionych. Zgodnie z rozporządzeniem, będą one praktycznie wykluczone z miejsc publicznych.