Nadchodzi duża zmiana pogody, zacznie się już w piątek. Możliwe burze, a nawet grad
W Polsce aktualnie możemy cieszyć się iście letnią pogodą. Niestety ta sielankowa aura nie potrwa długo. Już za chwilę krajobraz zmieni się diametralnie, a spokojne niebo ustąpi miejsca groźnym zjawiskom. Co dokładnie się wydarzy i w których miejscach w Polsce będzie najgorzej? Jak wyglądają najnowsze prognozy na Wielkanoc? Przedstawiamy szczegóły.
Letnia pogoda w Polsce nie potrwa długo
Od kilku dni w Polsce panują iście wakacyjne warunki. Słoneczna pogoda , temperatury sięgające 29 stopni Celsjusza i bezchmurne niebo sprawiają, że wiele osób zaczęło planować weekendowe wyjazdy lub aktywności na świeżym powietrzu. Jednak synoptycy nie mają wątpliwości – ten pogodowy spokój to tylko chwilowe zjawisko , które lada moment ustąpi miejsca zupełnie innym warunkom.
Jeszcze w czwartek niemal w całym kraju cieszyć się będziemy mogli ciepłem i jasnym niebem, ale już w nocy z czwartku na piątek zacznie napływać chłodniejsza masa powietrza, zwiastująca zbliżający się front atmosferyczny . Jak ostrzegają meteorolodzy, to właśnie jego przejście może wywołać szereg niebezpiecznych zjawisk pogodowych.

Pogoda zacznie dzielić Polskę. Skąd nadejdą pierwsze niepokojące symptomy?
W piątek sytuacja zacznie się dynamicznie zmieniać. Nad kraj napłyną dwie skrajnie różne masy powietrza , które stworzą idealne warunki do rozwoju burz. Na wschodzie i w centrum nadal będzie bardzo ciepło – do 28 stopni Celsjusza , podczas gdy na zachodzie i południu temperatury spadną do 19-23 stopni .
Na granicy tych dwóch stref powstaną gęste chmury i pojawią się przelotne opady deszczu , które miejscami przyjmą formę gwałtownych burz . Zgodnie z prognozami, w piątek (18 kwietnia) burze mogą wystąpić niemal wszędzie poza krańcami wschodnimi. Szczególnie narażone będą regiony południowe, środkowe i północne – to właśnie tam ryzyko niebezpiecznych zjawisk atmosferycznych będzie najwyższe.
Co więcej, w niektórych miejscach prognozowany jest silny wiatr osiągający w porywach nawet 65 km/h , a także intensywne opady i drobny grad . Okazuje się, że w sobotę (19 kwietnia) pogoda nieco się uspokoi, ale tylko na chwilę
Burze, wiatr, grad i ostrzeżenia – w tych regionach będzie najniebezpieczniej
W sobotę w ciągu dnia front przesunie się dalej, a temperatura spadnie w całym kraju do bardziej umiarkowanych wartości – 15–22 stopni Celsjusza . Na północnym wschodzie termometry mogą jeszcze pokazać 23–24 stopnie , ale i tam po południu możliwe są kolejne burze , silny wiatr i niewielki grad .
Według IMGW , już w piątek mogą zostać wydane ostrzeżenia pierwszego stopnia dla takich województw jak:
- Śląskie
- Małopolskie
- Podkarpackie
- Świętokrzyskie
Prognozy na najbliższe dni nie napawają optymizmem. Wielkimi krokami zbliża się Wielkanoc, więc z całą pewnością wiele osób zastanawia się, jaką pogodę przyniosą tegoroczne święta.

Mimo że w niedzielę – w Wielkanoc – spodziewany jest odpoczynek od burz , to nie oznacza końca pogodowych zawirowań. Prognozy wskazują, że już w pierwszej połowie przyszłego tygodnia do Polski dotrą kolejne fronty atmosferyczne , które mogą przynieść ochłodzenie , opady deszczu i burze .
Burz nie będzie dużo, ale te, które się pojawią, mogą być intensywne – z opadami do 15-20 mm, silnym wiatrem i gradem – podaje serwis pogodowy TVN Meteo.
Warto więc nie ulegać wrażeniu, że letnie temperatury zagościły u nas na dobre. Najbliższe dni to moment, w którym natura może pokazać swoją gwałtowną stronę – warto być na to przygotowanym.