Nie było go w domu i ZUS odebrał mu zasiłek. Kontrolerzy byli bezlitośni

ZUS odebrał mu zasiłek chorobowy

Historię pana Kamila opisał Dziennik Toruński Nowości. Mężczyzna doznał urazu podczas pracy w lutym ubiegłego roku. Po wyjściu ze szpitala przebywał na zwolnieniu lekarskim i kontynuował rehabilitację w domu, ale także na zewnątrz. Było to zgodne z zaleceniami jego lekarza , który na zwolnieniu wyraźnie podkreślił, że “chory może chodzić”.

Kontrolerzy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych złożyli wizytę panu Kamilowi, ale nie zastali go w domu . Wezwano mężczyznę do złożenia wyjaśnień, ale korespondencja nie dotarła do ubezpieczonego. ZUS wówczas odebrał mu zasiłek chorobowy.

Sąd uznał, że ZUS niesłusznie odebrał świadczenie

Pan Kamil postanowił złożyć odwołanie do tej decyzji, a sprawa została skierowana do sądu, gdzie została skrupulatnie zweryfikowana. Okazuje się, że Sąd Rejonowy w Toruniu przyznał rację panu Kamilowi i mężczyzna nie będzie musiał zwracać zasiłku, który wypłacił mu ZUS.

Sąd wyraźnie zaznaczył, że zwolnienie lekarskie było realizowane w sposób prawidłowy i to, że kontrolerzy nie zastali go w domu nie jest powodem do odebrania świadczenia . Co więcej, mężczyzna nie był w stanie złożyć wyjaśnień w tej sprawie, bo pismo nie zostało mu skutecznie doręczone.

Zobacz także: Lepiej nie przechodź na emeryturę w czerwcu. W tym terminie możesz sporo stracić

ZUS przeprowadza masowe kontrole Polaków na L4

Zakład Ubezpieczeń Społecznych masowo kontroluje pracowników , którzy przebywają na zwolnieniu lekarskim. Wynika to z tego, że wiele osób korzysta z L4 w nieprawidłowy sposób. Często zdarza się, że ktoś przechodzi na zwolnienie, a w tym czasie wyjeżdża na urlop czy zajmuje się remontowaniem mieszkania.

Jeżeli podczas kontroli zostaną ujawnione nieprawidłowości, ZUS wstrzymuje wypłatę zasiłku chorobowego . Jednak nie zawsze jest to słuszna decyzja, tak jak w przypadku pana Kamila. Warto pamiętać, że w takich przypadkach mamy możliwość złożenia odwołania.