BiznesINFO.pl Polska i Świat Niemcy mają dość migrantów. Bundestag zmienia politykę
fot. Norbert Nagel, Wikimedia Commons

Niemcy mają dość migrantów. Bundestag zmienia politykę

31 stycznia 2025
Autor tekstu: Marcin Śliwa

W niemieckim parlamencie doszło do niespodziewanego porozumienia, które wstrząsnęło sceną polityczną i może mieć długofalowe konsekwencje. Po raz pierwszy w historii skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) współtworzyła większość w kluczowym głosowaniu dotyczącym polityki migracyjnej. W rezultacie dojdzie do jej zdecydowanego zaostrzenia prawa w tym zakresie.

Burza w Berlinie. Precedens, który wstrząsnął sceną polityczną

W niemieckim Bundestagu doszło do bezprecedensowego wydarzenia, które może mieć długofalowe konsekwencje dla niemieckiej sceny politycznej. Po raz pierwszy w historii skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD) współtworzyła większość w kluczowym głosowaniu dotyczącym zaostrzenia polityki migracyjnej. Pomysł ten przeforsowała chadecja (CDU/CSU) przy wsparciu AfD oraz liberalnej FDP, zdobywając 348 głosów. Przyjęta rezolucja zakłada wprowadzenie stałych kontroli granicznych oraz możliwość odsyłania osób ubiegających się o azyl już na granicy Niemiec.

Decyzja Bundestagu natychmiast wywołała polityczną burzę. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nazwał głosowanie „niewybaczalnym błędem” i skrytykował chadecję za współpracę z AfD, ugrupowaniem dotąd konsekwentnie izolowanym przez niemiecką scenę polityczną. Wydarzenia w Bundestagu swój początek mają jednak gdzieś indziej, a konkretnie w Aschaffenburgu. Doszło tam bowiem do strasznej zbrodni.

Tysiące kontroli gospodarstw po śmiertelnych zatruciach dzieci. Posypały się kary
Unia uszczelnia rynek. Wschód ma oberwać, to ważna informacja dla rolników

Potworna zbrodnia zmieniła nastroje w całym kraju

Friedrich Merz, lider CDU, wyraził ubolewanie, że jego partia zawarła taktyczny sojusz z AfD, podkreślając, że nie jest to zamierzony kierunek działania. Tymczasem politycy AfD świętowali swoje symboliczne zwycięstwo. Sekretarz parlamentarny ugrupowania Bernd Baumann mówił o „historycznym momencie” i końcu „czerwono-zielonej dominacji w Niemczech”.

Zaostrzenie polityki migracyjnej stało się jednym z głównych tematów niemieckiej debaty publicznej, szczególnie w kontekście zbliżających się wyborów do Bundestagu, zaplanowanych na 23 lutego. Dyskusje przybrały na sile po dramatycznym ataku nożownika w Aschaffenburgu, gdzie 28-letni imigrant z Afganistanu brutalnie zamordował dwuletnie dziecko oraz 41-letniego mężczyznę.

Sprawca ubiegał się o azyl od listopada 2022 r., jednak jego wniosek został odrzucony w czerwcu 2024 r. Przeciążenie Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców spowodowało, że jego deportacja do Bułgarii, skąd przybył, nie doszła do skutku. Wydarzenie to wzmocniło nastroje antyimigracyjne i dało dodatkowy impuls do działań na rzecz bardziej restrykcyjnej polityki migracyjnej.

Bundestag fot Pxhere.jpg
Bundestag, fot. Pxhere

Niemcy mogą zmienić oblicze. Niepokojące zmiany widać już na horyzoncie

Zmiany w Bundestagu mają potencjalnie daleko idące konsekwencje dla niemieckiej sceny politycznej. Dotychczas CDU/CSU unikała współpracy z AfD, traktując ją jako ugrupowanie radykalne. Teraz jednak, wobec rosnącego niezadowolenia społecznego z polityki imigracyjnej, chadecja znalazła się w trudnej sytuacji. Z jednej strony musi konkurować z AfD o elektorat krytycznie nastawiony do obecnych rządów, z drugiej – unikać oskarżeń o normalizowanie skrajnej prawicy. Merz, próbując ratować wizerunek partii, zaznaczył, że CDU/CSU nadal poszukuje sojuszników wyłącznie w „demokratycznym centrum”.

Nastroje społeczne i ich odbicie w sondażach pokazują, że temat migracji staje się kluczowym czynnikiem politycznym w Niemczech. Najnowsze badania wskazują, że CDU/CSU cieszy się poparciem na poziomie 28-30 proc., a AfD zajmuje drugie miejsce z wynikiem 21-23 proc. Rządząca SPD spadła natomiast na trzecią pozycję, zdobywając zaledwie 15-17 proc. głosów, co sugeruje rosnącą frustrację społeczeństwa wobec polityki rządu Scholza. Zieloni, którzy jeszcze niedawno byli jednym z filarów koalicji, odnotowują wynik na poziomie 12-14 proc., a pozostałe partie (FDP, Linke, BSW) balansują na granicy progu wyborczego.

Przełomowe głosowanie w Bundestagu może być zapowiedzią szerszej zmiany na niemieckiej scenie politycznej. Niezależnie od tego, czy CDU/CSU zdecyduje się na dalszą współpracę z AfD, czy też będzie próbowała utrzymać polityczny dystans, jedno jest pewne – dotychczasowy układ sił w Niemczech został poważnie zachwiany.

Polska podpisała przełomowy kontrakt. „Uzbrojenie, którego nam brakowało”
Były szef RARS wyszedł z aresztu. Gwałtowny zwrot w sprawie Michała K.
Obserwuj nas w
autor
Marcin Śliwa
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat