Niemiecki gigant zwolni tysiące pracowników. Zyskają na tym Polacy
Kłopoty niemieckiego giganta zajmującego się produkcją sprzętu AGD. Firma podjęła decyzję o wygaszeniu produkcji w fabryce położonej we wschodniej części Niemiec oraz o redukcji zatrudnienia. Paradoksalnie, skorzysta na tym Polska - a zwłaszcza zakład giganta, ulokowany w naszym kraju.
Zwolnienia w niemieckiej firmie
125. rocznicę założenia firmy, niemieckie przedsiębiorstwo Miele będzie obchodzić w tym roku nie do końca radośnie. Według informacji przekazywanych przez portal biznes.interia.pl, większość zwalnianych pracowników obecnie jest zatrudniona w fabryce w Gutersloh , gdzie do tej pory produkowano pralki automatyczne. Produkcja ma również ulec wygaszeniu.
Redukcja zatrudnienia w Gutersloh nie oznacza jednak, że firma żegna się z tą lokalizacją na dobre. Miele zapewnia, że nie zamierza zamykać żadnego zakładu produkcyjnego , a centrala przedsiębiorstwa pozostanie w tym samym miejscu, co dawniej - czyli w Gutersloh właśnie.
Przyczyny ekonomiczne
Co stoi za taką decyzją, określaną przez firmę jako “trudne decyzje i znaczące przemiany”? Nietrudno się domyślić, że chodzi o sytuację ekonomiczną - 2023 rok firma Miele zamknęła z 9 proc. spadkiem produkcji . Dodatkowym czynnikiem były również podwyżki cen na rynkach energii oraz surowców.
Wzrosty pensji w Niemczech także “dołożyły” się do pogorszenia sytuacji Miele. Po ogłoszeniu informacji o zwolnieniach, konkretne rozmowy ze związkami zawodowymi w celu ustalenia warunków zwolnień zbiorowych mają ruszyć już wkrótce.
Skorzysta polski oddział
Paradoksalnie, na wygaszeniu produkcji w Guntersloh skorzysta polski oddział firmy . W Ksawerowie pod Łodzią od ponad 4 lat funkcjonuje fabryka niemieckiego giganta. To właśnie tam ma trafić produkcja pralek, która dotąd była prowadzona w zakładzie w Niemczech.
źródło: biznes.interia.pl
ZOBACZ TAKŻE: Ważny komunikat ZUS. Czas tylko do końca lutego