Nowe kary za marnowanie żywności. Wzrosną pięciokrotnie, a to nie koniec
Projekt ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności trafił do konsultacji. Sprzedawców czekają wkrótce znacznie poważniejsze sankcje, ponadto zmieniona zostanie sama definicja marnowania, która poszerzona zostanie o kolejne zaniedbania. W przyszłości podobne zasady będą mogły obowiązywać również jednostkowych konsumentów.
Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności w konsultacjach
Projekt zmian w ustawie o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności zmienia definicję tak, że do marnowania dochodzi, gdy w wyniku działań sprzedawcy żywność kiedykolwiek spełniająca wymogi prawa żywnościowego nie jest już możliwa do spożycia . Oznacza to, że za marnowanie nie będzie już uznawany sam ostateczny akt, wyrzucenie żywności, lecz także wszystkie poprzedzające działania sprzedawcy , które poskutkowały zmarnowaniem.
Nowe prawo rozszerzy także zasięg na nowe sklepy . Usunięto bowiem kryterium, według którego ustawa o marnowaniu żywności objęte będą punkty, które otrzymują ze sprzedaży większość przychodów. Konsultowany projekt zakłada, że przekazywać nieodpłatnie żywność na rzecz NGO będą musiały wszystkie punkty sprzedaży o powierzchni przekraczającej 250 mkw .
50 gr za kilogram zmarnowanej żywności, do 15 tys. zł kary za zaniedbania
Najważniejszym elementem pozostaje jednak znaczące zwiększenie opłat za marnowaną żywność . Nowelizacja podnosi stawkę z 10 gr za kg do aż 50 gr. Zwiększone zostaną także kary za niewywiązywanie się opłacania sankcji za marnowanie żywności. Dotąd było to od 500 zł do 10 tys. zł. Według konsultowanego projektu sklepy będą mogły zostać ukarane kwotą od 5 tys. zł do nawet 15 tys. zł .
Zmiany obejmą także obowiązki prowadzenia kampanii informacyjnych. Za brak realizacji wyznaczana będzie kara w wysokości 5 tys. zł . Odliczyć będzie można maksymalnie 20 proc. kosztów kampanii, transportu i dystrybucji.
Dane wskazują, że żywności jest marnowane coraz więcej - o ile w 2020 r. było to 50 963 tony, tak w 2022 r. już 64 107 ton . Szybko zwiększa się jednak także ilość żywności pozyskiwanej bezpłatnie od sprzedawców przez organizacje pozarządowe, jak i liczba samych partycypujących OPP. W 2020 r. 115 działających w tym obszarze organizacji pozyskało 19 089 ton żywności. Dwa lata później 152 organizacje otrzymały 25 309 ton.
Zobacz: Ważne orzeczenie TSUE ws. żywności. Idą ciężkie czasy dla producentów mięsa
Płacenie kar za marnowanie jedzenia czeka także konsumentów?
Można się spodziewać, że w przyszłości podobne programy obejmą także konsumentów . Sugeruje to przykład z Wielkiej Brytanii, gdzie opłaty dla konsumentów za marnowaną żywność wprowadził co prawda nie rząd, lecz jeden z lokali gastronomicznych , The Star Inn w wiosce Vogue nieopodal Redruth w Kornwalii.
W gospodzie stosuje się w zasadę, według której za jedną opłatę można skorzystać z takiej ilości przekąsek, ile ma się ochotę zjeść. Jeśli jednak klient nałoży sobie na talerz żywność, której potem nie zjada, wówczas naliczana jest dodatkowa opłata wynosząca równowartość ponad 12 zł . Właściciel twierdzi, że opłata jest naliczana wyłącznie, jeśli ktoś marnuje wyjątkowo dużo żywności, co jednak nadal się zdarza.