Nowy bilet ma nas przekonać. Rząd ma plan na PKP: najpierw znikną ulgi
Rząd przygotowuje się do dużych zmian w systemie zniżek oraz wprowadzenie nowego, ułatwiającego podróże biletu. Choć zmiany mają na celu uproszczenie systemu, mogą budzić wątpliwości. Co i kiedy zmieni się w biletach PKP?
System ulg kolejowych
Obecnie obowiązujący system ulg w transporcie kolejowym może być odbierany jako skomplikowany. Mnogość zniżek sprawia, że nawet pracownicy PKP mają trudności w ich rozpoznaniu i stosowaniu — wynika z deklaracji posłanki Polski 2050 podczas komisji ds. transportu — Mai Nowak .
Jak referuje Dziennik Gazeta Prawna , obecnie pasażerowie mogą korzystać z ulg wynoszących 95, 93, 78, 51, 49, 37 czy 33 proc. , a każda z nich jest regulowana innymi ustawami i obejmuje określone grupy społeczne. Co więcej, nie wszystkie ulgi są stosowane jednolicie w każdym pociągu, co powoduje spory między pasażerami a kontrolerami biletów .
Wielu podróżnych nie wie także, że część ulg jest ograniczona terytorialnie. Na przykład zniżka może obowiązywać tylko na trasie do szkoły czy placówki medycznej . Ten brak jednolitości prowadzi do częstych nieporozumień i frustracji pasażerów.
Plany Ministerstwa Infrastruktury – uproszczenie czy ograniczenie?
Resort infrastruktury od dłuższego czasu analizuje możliwość uproszczenia systemu ulg kolejowych. Pomysł nie jest nowy – podobne rozwiązania były rozważane już w 2015 roku w ramach programu KolejPL2020 – jednak dopiero teraz zmiany nabierają realnych kształtów.
Tym razem, jak relacjonuje powstający projekt DGP, rząd planuje zmniejszenie liczby ulg , co według przedstawicieli ministerstwa ma uporządkować system i zapobiec zamieszaniu . Z jednej strony oznacza to koniec chaosu w rozpoznawaniu uprawnień do zniżek, z drugiej zaś może prowadzić do ograniczenia korzyści dla podróżujących.
Dziennik Gazeta Prawna podaje, że PKP Intercity jako pierwsze wdroży zmiany , a w kolejnych latach nowe zasady obejmą wszystkich przewoźników, w tym także transport autobusowy . Nie wiadomo jeszcze, jakie grupy społeczne stracą na tych zmianach i na ile nowy system będzie korzystniejszy dla przeciętnego pasażera.
Jeden bilet na wszystko – rewolucja w transporcie?
Jednym z kluczowych elementów planowanej reformy jest wprowadzenie wspólnego biletu . To rozwiązanie, które może radykalnie zmienić sposób podróżowania po Polsce.
Założenia są ambitne – jeden bilet ma umożliwiać przejazdy składami różnych przewoźników kolejowych , a docelowo także autobusowych. Pasażerowie korzystający z pociągów PKP Intercity mogliby np. w ramach biletu podróżować komunikacją miejską w Warszawie bez dodatkowych opłat.
Choć brzmi to jak duże ułatwienie, eksperci ostrzegają przed potencjalnymi trudnościami. Największym wyzwaniem będzie zintegrowanie systemów sprzedaży biletów i rozliczeń między przewoźnikami . Ponadto nie wiadomo jeszcze, jakie będą ceny takiego biletu i czy pasażerowie rzeczywiście na nim skorzystają.
Dla osób często korzystających z ulgowych przejazdów zmiany mogą oznaczać wyższe koszty podróży. Szczególnie dotknie to studentów, seniorów oraz osoby niepełnosprawne, które do tej pory mogły liczyć na preferencyjne stawki. Z drugiej strony, jednolity system biletowy może przynieść korzyści osobom podróżującym między różnych przewoźników.

Z drugiej strony wprowadzenie wspólnego biletu może zwiększyć zainteresowanie koleją jako alternatywą dla transportu samochodowego. To z kolei może prowadzić do zmniejszenia korków i poprawy jakości powietrza w miastach .
Zmiany w systemie ulg kolejowych oraz wprowadzenie wspólnego biletu to duża rewolucja dla pasażerów. Ministerstwo Infrastruktury zapowiada uproszczenie skomplikowanych zasad zniżek, ale może to oznaczać ich ograniczenie dla niektórych grup. Z kolei jeden bilet na różne środki transportu brzmi obiecująco, ale wciąż pozostaje wiele niewiadomych. Jak te zmiany wpłyną na podróżujących? Odpowiedź poznamy w ciągu najbliższych lat.