Od 3 kwietnia podwyżki w dużym banku. Klienci nie będą zadowoleni
Unijne limity płatności gotówką to nie jedyne zmiany, na które powinni się przygotować klienci banków. Wiele sieci planuje reformy, a wraz z nimi również wyższe ceny. Już od 3 kwietnia więcej zapłacą klienci mBanku. Nie kryją niezadowolenia.
Limity płatności gotówką w UE
Pomysł wprowadzenia limitu płatności gotówką nie wszystkim przypadł do gustu. Sceptyczne głosy można usłyszeć zwłaszcza w Polsce i Niemczec h, i nie jest to jedynie kwestia ”przywiązania” do gotówki. Limit do 10 tys. euro ma zapobiec finansowaniu terroryzmu i omijaniu sankcji, a także przeciwdziałać praniu brudnych pieniędzy. Jednak, jak czytamy w serwisie money.pl, ”nie ma dowodów, że rozwiązanie przyniesie oczekiwany skutek. Są za to uzasadnione obawy, że przysporzy sporych problemów” .
Odejście od gotówki najwyraźniej odpowiada jednak bankom. Wśród wielu zmian zapowiadanych przez kolejne sieci, jak np. nowe zasady przy
płaceniu smartfonem
w City Handlowym,
pojawiły się również zapowiedzi wyższych cen przy transakcjach związanych z gotówką
.
Nowy cennik mBanku już od 3 kwietnia
Wiele usług mBanku, które do tej pory były dostępne za darmo, teraz będą się wiązały z dodatkową opłatą. Klienci zapłacą chociażby za wypłaty z ”obcych” bankomatów , a wśród nich znajdą się również Euronet i Santander, do tej pory uznawane przez mBank za jedną sieć. Wypłata gotówki będzie dodatkowo płatna również w sieci Planet Cash, przy kwocie niższej niż 300 zł. W takiej sytuacji klienci zapłacą 2,5 zł. Podobna opłata, bo w wysokości 2 zł, będzie naliczona za wypłatę gotówki w kasie sklepu , a później — od przyszłego czwartku — także za wypłatę za pośrednictwem BLIK-a.
Znacznie więcej, bo aż 49,5 zł zapłacą właściciele kont Intense
, którzy nie spełnią warunku wysokości wynagrodzenia zwalniającego z opłaty. Do tej pory było to 7 tysięcy zł, jednak od środy będzie to już 10 tysięcy zł — i to nie brutto, ale netto.
”Klienci nie odczują zmian” — ale zamknął konto
Klienci, którzy na co dzień płacą bezgotówkowo, nie odczują zmian. W mBanku od dawna stawiamy na transakcje bezgotówkowe i samoobsługę, dlatego podwyższamy opłaty głównie związane z wypłatą gotówki. W ostatnich dwóch latach znacząco wzrosły ceny towarów i usług. Ma to również wpływ na koszty obsługi, które ponosimy — tłumaczyło biuro prasowe mBanku w rozmowie z Wyborcza.biz.
Wyjaśnienia nie uspokoiły jednak niezadowolonych klientów. Serwis podkreślił, że wielu z nich zamierza zlikwidować dotychczasowe konta i przenieść się do konkurencji . To, że w pozostałych bankach ceny pozostaną bez zmian, wcale nie jest jednak całkowicie pewne.
źródło: money.pl, wyborcza.biz