Ostrzeżenie przed paczkami za pobraniem. Oszuści już zacierają ręce przed Świętami
Ogromna część dokonywanych oszustw wykorzystuje odpowiednie umieszczenie ich w czasie i kontekście. Gdy tylko mamy do czynienia z istotnym i głośnym wydarzeniem, napastnicy od razu osadzają w jego okolicznościach swoje ataki. A niewiele jest tak dobrych okazji, jak nachodzące Święta.
Oszustwo na paczkę za pobraniem
Przed świątecznym wzrostem liczby oszustw ostrzega Orange, które skupiło się na nieskomplikowanej i dość analogowej metodzie wyłudzenia, jakich można się spodziewać w dużym natężeniu w ciągu najbliższych tygodni. Do oszustw mogą być wykorzystywane firmy kurierskie i Poczta Polska , oczywiście dlatego, że to właśnie przed Świętami szczególnie dużo kupujemy w sieci i oczekujemy paczek.
Należy zwrócić szczególną uwagę na oszustów, którzy wysyłają do Polaków paczki opłacane za pobraniem . Jak wspomniano – metoda jest tyleż prosta, co skuteczna. Wystarczy wysłać karton wypełniony styropianem pod dany adres za pobraniem i liczyć na brak czujności ofiary, by nie tylko odzyskać pieniądze przeznaczone na wysyłkę paczki, ale też się wzbogacić.
Jak się chronić przed fałszywymi paczkami?
Zazwyczaj po dokonaniu zakupów w sieci możemy być w miarę dobrze zorientowani, kiedy i za pośrednictwem której firmy kurierskiej paczka zostanie dostarczona. To usypia czujność i zazwyczaj nawet nie sprawdzamy, czy wszystkie dane się zgadzają , np. czy paczka dotarła dzięki właściwemu pośrednikowi. To się jednak diametralnie zmienia przed Świętami, gdy wszyscy oczekują większej liczby paczek.
Dlatego zaleca się zrezygnowanie z pośpiechu i skrupulatne sprawdzenie danych paczki, przede wszystkim zweryfikowania, czy rzeczywiście jest to coś, co mogliśmy zamówić bądź prezent od kogoś, kogo znamy. W przeciwnym wypadku nie zaleca się przyjmowania paczki , nawet jeśli imię i nazwisko czy adres odbiorcy się zgadzają. Skupić należy się zwłaszcza na tym, czy znajome są dane nadawcy.
Skąd oszuści mają mój adres?
No właśnie –
skąd oszuści czerpią poprawne informacje na temat odbiorców
i są w stanie dopasować adres do imienia i nazwiska osoby, która pod nim zamieszkuje? Metod jest wiele – napastnicy mogą wykorzystywać tzw. biały wywiad, czyli pozyskiwanie informacji z ogólnodostępnych źródeł (np. CEIDG) lub kupować w darknecie dane, które wyciekły wcześniej. To, jakie informacje można o nas kupić na darknetowych giełdach, można sprawdzić na stronie
haveibeenpwnd.com
.