Podwójna podwyżka emerytur w przyszłym roku? Najnowsze informacje ucieszą emerytów
Zapowiadana w kampanii wyborczej Koalicji Obywatelskiej podwójna waloryzacja emerytur może faktycznie dojść do skutku. Według deklaracji premiera Donalda Tuska, w budżecie znalazły się pieniądze na ten cel, a sama obietnica ma zostać zrealizowana.
Druga waloryzacja emerytur
Kampania wyborcza przed wyborami parlamentarnymi obfitowała w wiele przeróżnych elementów . Partie polityczne składały wyborcom wiele obietnic w ramach swoich programów, które po wyborach miały zostać zrealizowane w razie wygranej danej partii.
Jak przypomina portal biznes.interia.pl, takim programem wyborczym było 100 konkretów Koalicji Obywatelskiej , które miały zostać zrealizowane w ciągu pierwszych 100 dni rządów. Jego realizacja stała się możliwa ze względu na uzyskanie większości parlamentarnej przez dotychczasową opozycję.
Premier zapewnia o pieniądzach
Jednym ze wspomnianych 100 konkretów była podwójna waloryzacja emerytur . Miała ona mieć miejsce, jeżeli wskaźnik inflacji byłby wyższy niż 5 proc.
Jak konkretnie miałaby działać ta obietnica? Emeryci w dalszym ciągu otrzymywaliby marcową waloryzację, ponieważ w tym kontekście nie zmieniłoby się nic. Jednakże we wrześniu pojawiłaby się właśnie druga podwyżka emerytur i rent - ten termin wyznaczono ze względu na to, że w tym momencie byłby znany wskaźnik inflacji w I półroczu , który jest głównym czynnikiem branym pod uwagę w tym przypadku.
Sam premier na wtorkowej konferencji prasowej zapewniał, że pieniądze na ten cel znalazły się w budżecie . Stało się tak pomimo opinii niektórych ekspertów, że na takie wydatki Polski zwyczajnie nie stać i nie powinny one mieć miejsca.
Jakie podwyżki są możliwe?
Konkretne obliczenia co do drugiej waloryzacji w przyszłym roku przeprowadził “Fakt”. Okazuje się jednak, że emeryci co prawda dostaną drugą podwyżkę emerytur w roku, jednak nie będzie ona wysoka .
Wzrost świadczeń we wrześniu miałby wynieść jedynie 2 proc . W przypadku emerytury wynoszącej równo 2000 zł brutto, pierwsza waloryzacja o wysokości 12,3 proc. podwyższyłaby ją o 223,86 zł netto, natomiast druga - jedynie o 40,88 zł netto.
źródło: biznes.interia.pl