Polski gigant odzieżowy ukrywał działalność w Rosji?
Firma Hindenburg Research specjalizująca się w analizie przestępstw finansowych opublikowała raport wskazujący, że polska spółka giełdowa LLP wbrew wcześniejszym deklaracjom dostarcza swoje produkty na rynek rosyjski. Ma się to dokonywać za pośrednictwem fasadowych podmiotów, zaś na trop sprawy trafiono dzięki analizie kodów kreskowych.
LLP deklarowało wyjście z Rosji
LLP to polski gigant odzieżowy, który sprzedaje produkty pod markami znanymi w Polsce z każdej galerii handlowej : Reserved, Cropp, Mohito czy Sinsay . Jak donosi money.pl, do napaści wojsk rosyjskich na Ukrainę LLP prężnie działało na rynku rosyjskim, który był największym rynkiem eksportowym odpowiedzialnym za niemal 20 proc. przychodów LLP.
Po napaści władze LLP pod koniec kwietnia 2022 r. zadeklarowały wycofanie się z atrakcyjnego rynku . Proces ten miał zostać zakończony 30 czerwca 2022 r., a wszelkie podmioty w Rosji należące do LLP miały zostać sprzedane. Według Hindenburg Research stało się jednak inaczej.
Kody kreskowe prowadzą do Polski
Uwagę analityków zwróciło to, że mimo wycofania się z rosyjskiego rynku, przychody LLP wzrosły o 13 proc. Na rynkach zagranicznych innych niż rosyjski w roku obrotowym 2022-2023 przychody wzrosły do niebotycznych 40,5 proc. w porównaniu z analogicznym wcześniejszym okresem.
To zwróciło uwagę Hindenburg Research. Analiza kodów kreskowych w ocenie autorów raportu wykazuje, że LLP nadal sprzedaje odzież w Rosji, lecz maskuje swoją działalność za fasadowymi spółkami . Zdecydowano się dokonać inżynierii zwrotnej na kodach kreskowych 63 produktów dostępnych w Rosji.
Na tej podstawie wykazano, że działająca tam firma Far East Services stosuje tę samą metodologię generowania kodów , co LLP. Wystarczyła podmiana prefiksów z chińskiego na polski, by można było odczytać dane i odnaleźć ten sam produkt w polskim sklepie sieci Mohito.
Atak na LLP?
Władze spółki zaprzeczają raportowi sporządzonemu przez Hindenburg Research i stwierdzają, że jest to próba ataku na spółkę mającego na celu obniżenie jego wartości giełdowej. Jeśli to prawda, to napastnikom się to udało – wycena akcji LLP spadły od czasu ujawnienia informacji ok. 35 proc.
Źródło: Hindenburg Research/money.pl