BiznesINFO.pl Handel Najstarsza marka czekolady w Polsce zmienia receptury. To uderzy w dostawców
Fot. StockSnap/Canva

Najstarsza marka czekolady w Polsce zmienia receptury. To uderzy w dostawców

12 lutego 2025
Autor tekstu: Marcelina Gancarz

Popularny w Polsce producent czekolady rezygnuje z dodawania do swoich wyrobów jednego składnika. Zmiany były zapowiadane już w 2020 roku, jednak dopiero teraz wchodzą w życie. Wprowadzenie wyższych standardów ma być jednoznaczne z krokiem w stronę zrównoważonego rozwoju.

Zmiany w Wedlu od 2025 roku

E.Wedel to najstarsza marka czekolady w Polsce, znana z kultowych produktów, takich jak Ptasie Mleczko, Torcik Wedlowski, Michałki oraz praliny i różnorodne wyroby cukiernicze. Jej historia sięga 1851 roku, kiedy to Karol Wedel, aspirujący cukiernik z Berlina, przybył do Warszawy i otworzył mały sklep na rogu ulicy Miodowej. W 1894 roku jego syn, Emil, przeniósł zarówno sklep, jak i fabrykę do nowej kamienicy przy ulicy Szpitalnej, gdzie budynek stoi do dziś.

Obecnie firma należy do najbardziej rozpoznawalnych marek w kraju. Z biegiem czasu wyroby firmy stały się dostępne w Europie, Stanach Zjednoczonych oraz Japonii. A skoro o kraju kwitnącej wiśni mowa, to obecnie Wedel jest częścią japońskiej grupy Lotte, lecz wciąż pozostaje marką o mocno zakorzenionej polskiej tradycji.

Firma Wedel wchodzi w finalny etap realizowania deklaracji, złożonej w 2020 roku. Od stycznia 2025 roku zmienił się skład wielu flagowych słodyczy. Celem takiego działania była zmiana polityki firmy zgodna z odpowiedzialnym i zrównoważonym rozwojem.

produkty Wedla bez jaj z chowu klatkowego.jpg
produkty Wedla bez jaj z chowu klatkowego, fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Skażone borówki trafiły do polskich sieci? Jest jasna odpowiedź Lidla i Biedronki
Zagraniczny dyskont chce wkroczyć do Polski. To poważna konkurencja dla Lidla i Biedronki

Wedel już nie będzie wykorzystywał tego rodzaju jaj

Zarząd firmy Wedel poinformował, że od 2025 roku w produktach marki nie będą już wykorzystywane jaja z chowu klatkowego. Zastąpią je jaja od kur hodowanych w wyższych standardach.

Chcemy być firmą, która nie tylko oferuje produkty wysokiej jakości, ale również działa w sposób odpowiedzialny i wspiera pozytywne zmiany. Wykorzystywanie surowców jajecznych niepochodzących od kur z chowu klatkowego, to dla nas kolejny krok w stronę zrównoważonego rozwoju, uwzględniający dobrostan zwierząt hodowlanych — mówił Maciej Herman, dyrektor zarządzający.

Przejście na jaja z chowu ściółkowego to nie tylko kosmetyczna zmiana. Takie działanie wymagało wieloletnich przygotowań, zwłaszcza ze strony dostawców.

Wedel podnosi standardy

Wcześniej przeprowadzono szereg zmian, zgodnie z którymi dostawcy musieli dostosować się do nowych wytycznych i stworzyć odpowiednią infrastrukturę. Proces był skomplikowany na wielu równych etapach oraz czasochłonny.

Z powodu wprowadzonej zmiany dla niektórych dostawców współpracujących z Wedlem bardziej opłacalna była budowa nowego kurnika niż modernizacja istniejącej już infrastruktury. Kurom trzeba było zapewnić odpowiednie warunki, które minimalizowałby negatywny wpływ czynników zewnętrznych na jakość surowca.

Zmiana jednego surowca wiązała się ze sporymi nakładami finansowymi. Kiedy wszystkie logistyczne problemy zostały już rozwiązane, na półki sklepowe zaczęły trafiać produkty wytworzone w wyższych standardach. Ciekawe, co o takiej zmianie sądzą konsumenci.

Bunt w znanym markecie. Pracownicy ujawniają pracę niepełnosprawnych "ponad ludzkie możliwości"
Stokrotka ujawnia listę benefitów swoich pracowników. Solidarnościowcy z NSZZ kłamią?
Obserwuj nas w
autor
Marcelina Gancarz
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat