Nie trzeba być — jak w filmach — agresywnym maklerem na rynku kapitałowym. Nie musimy być jak Warren Buffett, guru inwestorów, czy Wilk z Wall Street. Można inwestować pasywnie, korzystając przykładowo z robodoradców — mówiła Izabela Kozakiewicz-Frańczak, prezes Fundacji Trampki na Giełdzie oraz iKsync, pomysłodawczyni Woman Invest i Polak Inwestor w programie Rozmowy BiznesInfo.
Monety obiegowe z czasów PRL nie są z reguły kojarzone z wielką wartością. Okazuje się, że jednak, że niepozorna 10-groszówka z 1973 roku może być warta fortunę. Niedawno na aukcji osiągnęła ona zawrotną cenę 33 tysięcy złotych. Choć takich monet wybito aż 80 milionów sztuk, tylko niewielki ich odsetek ma szczególną wadę, która czyni je niezwykle wartościowymi.
Złoty Portfel to rozwiązanie, które zaprezentowała ostatnio na giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie firma Finax wraz z BETA TFI. Jaka idea przyświecała twórcom? Stworzyć narzędzie, które zachęci do inwestowania w polskie i zagraniczne aktywa, unikając — w przypadku zagranicznych — ryzyka walutowego. Kto będzie mógł stawiać pierwsze kroki na ścieżce do inwestowania? I czy jego porady, czyli selekcjonowanie aktywów, w które warto zainwestować kapitał, faktycznie będą pomocne?