W Polskim Ładzie jest kolejna dziura – poinformował "Dziennik Gazeta Prawna" w poniedziałek 27 grudnia. Mowa o wysokości składki zdrowotnej za styczeń 2022 r. ZUS twierdzi, że wyniesie ona 9 proc., czyli tyle ile dotychczas, ale z wchodzących od 1 stycznia przepisów wynika, że stawka będzie miała wysokość 4,9 proc.Zakład Ubezpieczeń Społecznych przedstawił stanowisko w poradniku opublikowanym na swojej stronie internetowej. Czytamy w nim, że „składkę w wysokości 4,9 proc. przedsiębiorca stosuje dopiero od rozliczeń za luty 2022 r.”. A za styczeń ma być jeszcze 9 proc. Jak zauważa dziennik różnica między tym, co podaje ZUS a tym, co znajduje się w przepisach Polskiego Ładu to 111 zł. To ewidentny błąd ustawodawcy – uważa radca prawny, z którym rozmawia "DGP".
Zakład Ubezpieczeń Społecznych coraz skrupulatniej przygląda się nadużyciom pracowników przebywających na „L4” i częściej odbiera tym oszukującym zasiłki. Wskazują na to dane firmy doradczej Conperio, która na zlecenie pracodawców przeprowadza średnio 30 tys. kontroli zwolnień chorobowych rocznie. ZUS sprawdza coraz dogłębniej, czy osoboa przebywająca na L4 faktycznie jest chora. Zdarzają się sytuacje, w których zakład musi cofnąć przyznany zasiłek. Wśród cofniętych przez ZUS w ostatnim czasie zasiłków, był m.in. pracownik przebywający na zwolnieniu chorobowym, a zastany podczas kontroli na obrządzaniu pszczelich uli w ogrodzie. ZUS odmówił także zasiłku dwójce rodziców, którzy wyjechali podczas trwania „L4” z dziećmi na wakacje. – W ostatnich miesiąc zauważamy wzrost odsetka cofniętych zasiłków przez ZUS. Jednego z pracowników, który przebywał na chorobowym z tytułu opieki nad dzieckiem, nasi kontrolerzy zastawali na notorycznym uniemożliwianiu przeprowadzania kontroli, przez co nie mieli możliwości zweryfikowania czy rzeczywiście pobiera on zasiłek, sprawując opiekę nad synem. W listopadzie na zlecenie jego zakładu pracy po raz kolejny złożyliśmy mu rutynową kontrolę i jeszcze raz odmówił weryfikacji. Tym razem ZUS nie wahał się i zdecydował, by cofnąć pracownikowi zwolnienie. Liczymy na podobne, szybkie i skuteczne działanie także w kolejnych tego typu przypadkach – mówi Mikołaj Zając, prezes Conperio.
Termin przejścia na emeryturę ma znaczenie. Świadczenia przyznawane w drugiej połowie roku będą wyższe – podał we wtorek 14 grudnia "Super Express". To oznacza, że osoby, które lada dzień osiągną wiek emerytalny, nie powinny się spieszyć z przechodzeniem na emeryturę.Jak podkreśla dziennik, jeśli ktoś osiągnie uprawnienia do przejścia na emeryturę w pierwszej połowie 2022 r., powinien wstrzymać się ze złożeniem wniosku do ZUS co najmniej do lipca. – Wówczas świadczenie przyznane przez ZUS może być wyższe nawet o 6 proc. – tłumaczy Oskar Sobolewski z Instytutu Emerytalnego. Sobolewski tłumaczy dlaczego, warto zaczekać do drugiej połowy roku. – Po pierwsze dlatego, że w kwietniu zaczną obowiązywać nowe tablice GUS dotyczące dalszego trwania życia, które służą urzędnikom ZUS do obliczania emerytury. Dane GUS bazują na statystykach zgonów z poprzedniego roku, a ponieważ w pandemii zgonów jest dużo, skróci się średni czas życia. ZUS będzie więc dzielił kapitał nowych emerytów przez mniejszą liczbę miesięcy, dzięki czemu emerytura będzie wyższa – tłumaczy Sobolewski. Warto wiedzieć, że w chwili kiedy Polacy żyją średnio krócej, to przysługuje im wyższe wyliczenie emerytury. Do ZUS można złożyć wniosek o ponowne wyliczenie emerytury.
ZUS błędnie przelewał emerytom podwójnie czternaste emerytury – podała Wyborcza.biz. Teraz urzędnicy zwrócili się do osób, którym przypadkowo wypłacono czternastki o zwrot pieniędzy. ZUS wyjaśnia: chodzi o pojedyncze przypadki. ZUS rozpoczął wypłacanie czternastych emerytur na początku listopada. Jak poinformował Zakład Ubezpieczeń Społecznych, niektóre czternastki zostały wypłacone podwójnie. – Chodzi o tzw. zbiegi, gdy ktoś pobiera dwa świadczenia, czyli pełną emeryturę i dodatkowo świadczenie wypadkowe albo pełną emeryturę i dodatkowe świadczenie przyznane w związku z chorobą zawodową. Takie osoby powinny dostać jedną czternastkę, a system komputerowy wypłacał dwie – czytamy w serwisie wyborcza.biz.ZUS nadal sprawdza, kto dostał podwójne świadczenie.– Zidentyfikowaliśmy jedynie trzy przypadki omyłkowo wypłaconych podwójnych czternastych emerytur, czyli to kropla w morzu wszystkich spraw – skomentował rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Tymczasem czternaste emerytury trafiły niemal do 8 mln osób.
Kończy się stary rok, a nowy niesie za sobą obowiązek wysłania rocznego rozliczenia podatkowego (PIT) do tych wszystkich, którzy w roku 2021 dostali jakiekolwiek pieniądze z ZUS. Zdarza się niekiedy, że z powodu niewłaściwego adresu – roczne rozliczenia nie docierają do klientów. Zakład przypomina, żeby sprawdzić adres. – Apelujemy, szczególnie do tych osób, które dostawały od nas zasiłki np. chorobowy, macierzyński lub z akcji pobytu na kwarantannie, żeby sprawdziły, czy posiadany przez ZUS adres jest właściwy – prosi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Co roku do klientów nie dociera ponad 1 proc. wysłanych rocznych rozliczeń z powodu błędnego adresu – dodaje. Rzeczniczka wyjaśnia, że deklarację PIT z tytułu wypłaconych przez ZUS zasiłków, rent i emerytur otrzymuje każdy klient, z którego pieniędzy została potrącona zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych. W formie papierowej dostają je także osoby, które mają swoje indywidualne konto na platformie internetowej PUE ZUS. – Natomiast, jeśli klient ma konto na PUE, to ma możliwość wyświetlenia szczegółów wybranego formularza PIT. Formularz zostaje wyświetlony w postaci pliku PDF, w trybie tylko do podglądu – zastrzega Kowalska-Matis. – Wielu naszych klientów czeka na swoje roczne rozliczenie i są zawiedzeni, gdy nie trafi ono do ich skrzynek. Najczęstszą tego przyczyną jest fakt, że ktoś zmienił miejsce zamieszkania i nie poinformował ZUS o nowym adresie, stąd mój apel o aktualizację danych – dodaje rzeczniczka. Co roku ZUS wysyła ok: 9,5 mln deklaracji podatkowych (PIT). PIT-y są co roku wysyłane na przełomie stycznia i lutego do wszystkich osób, które w poprzednim roku, chociaż raz dostały pieniądze z ZUS.
Od początku obowiązywania przepisów pomocowych organ rentowy skierował 440 zawiadomień do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa w sprawie nienależnie pobranych świadczeń – dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".Chodziło głównie o postojowe, ale nie brakowało też nieprawidłowości związanych ze zwolnieniem ze składek.Jak podaje dziennik, jedna z toczących się spraw dotyczy nienależnie pobranych świadczeń postojowych przez 18 płatników składek (reprezentowanych przez tę samą osobę) i 140 ubezpieczonych. ZUS walczy o ponad 760 tys. zł. ZUS twierdzi, że dochodziło m.in. do zawierania pozornych umów cywilnoprawnych z datą wsteczną, często ze studentami i uczniami, werbowanymi przez serwisy społecznościowe. Skierowanie sprawy do sądu przez ZUS nie zawsze kończy się wygraną zakładu. Dziennik Gazeta Prawna opisał sytuację, w której organ przegrał sprawę o 3942 zł postojowego. ZUS ma pięć lat na wydanie decyzji zobowiązującej do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia z tarczy.
ZUS przygotował specjalny kalkulator, to ma być narzędzie, które pozwoli odnaleźć się wielu firmom w zmianach wynikających z Polskiego Ładu.Zakład Ubezpieczeń Społecznych udostępni w drugiej połowie stycznia 2022 roku specjalny kalkulator, który ułatwi ustalenie podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne, a także samą składkę. Start narzędzia planowany jest na drugą połowę stycznia, ponieważ około 20 stycznia ogłaszane jest przez GUS przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w czwartym kwartale roku poprzedniego, włącznie z wypłatami z zysku. Wskaźnik ten jest niezbędny do prawidłowego działania kalkulatora. – Z pewnością szczególnie na początku przedsiębiorcy będą mieli wiele wątpliwości jak wyliczyć składkę, dlatego zdecydowaliśmy się przygotować dla nich specjalny kalkulator, który im w tym pomoże. Podobnie jak w przypadku kalkulatora, który pomaga obliczyć składki w ramach tzw. Małego ZUS – mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. Rzeczniczka zapewnia, że kalkulator ułatwi obliczyć podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz kwoty składki, która trzeba będzie zapłacić. – Wystarczy wprowadzić dane takich jak np. okres rozliczeniowy, forma opodatkowania, kwota dochodu lub przychodu, aby kalkulator mógł wskazać podstawę wymiaru i obliczyć kwotę składki należnej za dany miesiąc – tłumaczy Kowalska-Matis.
Od 1 grudnia 2021 r. zmieniły się limity zarobków dla emerytów, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego oraz rencistów. Limity są wyższe, więc można więcej dorobić do świadczenia, wynika z informacji ZUS.Emeryci i renciści mogą sobie dorabiać, jednak muszą pamiętać, że istnieją limity przychodów. Ich przekroczenie może spowodować, że ZUS zmniejszy lub zawiesi wypłatę świadczenia.
Od 1 stycznia do 30 września tego roku zawartych zostało ponad 1,2 mln umów o dzieło. Najwięcej w sierpniu oraz we wrześniu. Od tego roku ZUS prowadzi ewidencję umów o dzieło.ZUS opracował raport, w którym przeanalizował dane z dokumentów ZUS RUD przekazanych od 1 stycznia do 30 września 2021 r.– Dzięki temu mamy informacje na temat zawieranych w Polsce tego rodzaju umów – podkreśla Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Dane zawarte w przygotowanym przez nas raporcie pokazują, że wbrew przypuszczeniom w Polsce nie zawiera się rocznie kilku milionów umów o dzieło – dodaje Kowalska-Matis.Kowalska-Matis wyjaśnia, że zgromadzone w rejestrze informacje będą wykorzystywane do celów statystyczno-analitycznych, także do badania kierunków rozwoju przedsiębiorczości.Od 1 stycznia do 30 września 2021 r. przekazano do ZUS 796,3 tys. dokumentów ZUS RUD. Dotyczyły one ponad 1,2 mln umów o dzieło. Najwięcej wykonawców umów o dzieło było z województwa mazowieckiego. Mieszkało tam 27,64 proc. zgłoszonych wykonawców. Ze statystyk wynika, że najwięcej umów zawarto w sierpniu oraz we wrześniu. Największa grupa wykonawców umów o dzieło to osoby w wieku 30–39 lat.– Statystycznie, w kraju najwięcej umów o dzieło zgłosili płatnicy składek, których działalność to edukacja. Na Dolnym Śląsku dominowały umowy z „sektora projektowo-technicznego”. Umowy najczęściej zawierano na nie dłużej niż 9 dni – mówi Iwona Kowalska-Matis.
Niektórzy seniorzy już zobaczyli na swoich kontach dodatkowe pieniądze. ZUS przelewa właśnie ostatnie czternaste emerytury w tym roku. Blisko 7,8 mln emerytów i rencistów, w tym ponad 6,3 mln otrzymało świadczenia w pełnej wysokości, czyli 1250,88 zł brutto. – ZUS kończy wypłatę tzw. czternastych emerytur. Świadczenie to otrzymało blisko 7,8 mln emerytów i rencistów, w tym ponad 6,3 mln w pełnej wysokości, czyli 1250,88 zł brutto. Łączna kwota przeznaczona na wypłatę czternastek wyniosła prawie 9 mld zł – poinformowała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska. – Kończymy wypłatę czternastych emerytur. Te dodatkowe świadczenia były wypłacane od końca października. Ostatnia transza trafi do naszych klientów 1 grudnia – podaje prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Przedsiębiorca będzie musiał co miesiąc informować Zakład Ubezpieczeń Społecznych o swoim dochodzie z działalności gospodarczej – czytamy w piątkowej "Rzeczpospolitej". Zmiany wynikają z Polskiego Ładu. – Każdy przedsiębiorca, nawet najmniejszy, będzie musiał co miesiąc składać deklarację. Po co? Aby poinformować ZUS o wysokości swojego dochodu (u ryczałtowców przychodu) z działalności gospodarczej. Na jego podstawie wyliczymy bowiem wysokość składki zdrowotnej. ZUS wskazuje też, że w deklaracjach należy podać informacje o swojej formie opodatkowania - podaje "Rzeczpospolita".Przedsiębiorcy na skali podatkowej składkę zdrowotną za styczeń 2022 r. (i następne) zapłacą w wysokości 9 proc. dochodu. U tych, którzy korzystają z liniowego PIT, wyniesie 4,9 proc. dochodu. U ryczałtowców będzie uzależniona od wysokości przychodu.Zmienią się także terminy rozliczenia. Jak informuje ZUS od stycznia 2022 r. na przekazanie deklaracji i opłacenie składek będzie czas kolejno do:5. dnia następnego miesiąca – jednostki i zakłady budżetowe,15. dnia następnego miesiąca – płatnicy posiadający osobowość prawną, chodzi m.in. o spółki kapitałowe (z o.o. i akcyjne), spółdzielnie, stowarzyszenia, fundacje, jednostki samorządu terytorialnego (urzędy gminy, miasta), uczelnie wyższe,20. dnia następnego miesiąca – pozostali płatnicy składek, czyli opłacający wyłącznie składki na własne ubezpieczenia, a także przedsiębiorcy i inne podmioty nieposiadające osobowości prawnej zatrudniający innych ubezpieczonych, w tym spółki osobowe (jawna, partnerska, komandytowa, komandytowo-akcyjna).ZUS przypomina też, że składki zdrowotnej zapłaconej w przyszłym roku nie odliczymy już od podatku. Dotyczy to też składki za grudzień 2021 r. opłaconej w styczniu 2022 r. Wynika z tego, że ci, którym zależy na odliczeniu, powinni pospieszyć się z przelewem do ZUS i uregulować ją do końca 2021 r.
Ubezpieczonemu pracownikowi, przysługują z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej określone świadczenia.Od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r. kwota jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej wynosi 1033 zł za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.Jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy przysługuje każdemu ubezpieczonemu, który wskutek wypadku przy pracy doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Przysługuje ono również uprawnionym członkom rodziny osoby zmarłej wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Wysokość jednorazowego odszkodowania to 20 proc. przeciętnego wynagrodzenia za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Obecnie 1 proc. uszczerbku na zdrowiu wynosi 1033 zł. Stopień tego uszczerbku oraz jego związek z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową ocenia lekarz orzecznik ZUS lub komisja lekarska ZUS, po zakończeniu leczenia lub rehabilitacji.
Czternaste emerytury trafiły już do 6 milionów Polaków, przy czym większość seniorów otrzymała świadczenie w pełnej wysokości – przekazała PAP prezes ZUS Gertruda Uścińska. W najbliższych dniach dodatkowe pieniądze trafią do kolejnych emerytów.– Kolejna grupa naszych klientów otrzymała czternaste emerytury. Te dodatkowe świadczenia są wypłacane od końca października i terminowo trafiają do emerytów oraz rencistów – mówi prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.Jak przekazała prezes ZUS, pieniądze otrzyma w sumie ponad 9 milionów osób, w tym prawie 8 milionów w pełnej wysokości. Na ten moment czternasta emerytura trafiła już do ponad 6 milionów emerytów i rencistów, w tym blisko 5 mln w pełnej wysokości, co kosztowało ZUS blisko 7 miliardów złotych.– Dodatkowe świadczenie trafia do świadczeniobiorców wraz z listopadową emeryturą. Otrzyma je w sumie ponad 9 mln osób, w tym prawie 8 mln w pełnej wysokości. To istotne wsparcie domowych budżetów – dodaje Uścińska. Czternasta emerytura jest przyznawana z urzędu. Osoba, która spełnia warunki do przyznania świadczenia, nie musi wypełniać żadnych wniosków. Pieniądze trafią do niej wraz z listopadową emeryturą.
Nowa ustawa zasiłkowa, która zacznie obowiązywać od stycznia 2022 r., odbiera osobom ubezpieczonym prawo do skorzystania z chorobowego, jeżeli zachorują po nowym roku, a do tego często chodziły na L4 w bieżącym roku. Okresy zwolnień lekarskich z 2021 r. będą im się sumowały z tymi przyszłymi i jeśli przekroczą w sumie 182 dni, zostaną z niczym: bez zasiłku i bez wynagrodzenia.Zasiłek chorobowy przysługuje ubezpieczonemu (osoba za którą odprowadzane są składki na ubezpieczenie chorobowe), który stał się niezdolny do pracy z powodu choroby w czasie trwania ubezpieczenia chorobowego. Nowe zapisy w ustawie zasiłkowej uniezależniają naliczanie okresu pobierania zasiłku od jednostki chorobowej. Chodzi o to, by skrócić proceder wydłużania sobie okres wypłaty zasiłku chorobowego ponad obowiązujący w roku limit 182 dni poprzez branie zwolnienia na różne choroby.Takie działanie było możliwe dzięki zapisom w ustawie zasiłkowej, które uzależniają naliczanie okresu pobierania zasiłku od jednostki chorobowej. Do tej pory jeżeli chory pomiędzy okresami choroby wystąpiłaby nawet jednodniowa przerwa, okres zasiłkowy liczony jest na nowo. Osoba, która we wrześniu chorowała na grypę i była na zwolnieniu 14 dni, w październiku złamała rękę - cały czas ma 182 dni L4. To jednak ma się zmienić.Jak podaje portal money.pl jeśli przerwa pomiędzy kolejnymi niezdolnościami do pracy będzie wynosiła mniej niż 60 dni, to ZUS zsumuje zwolnienia do jednej puli 182 dni, bez względu na to, czego dotyczą.
Przedsiębiorcy w Polsce nie mają łatwo, okazuje się, że jeszcze gorzej być przedsiębiorczą kobietą. ZUS wziął na celownik kobiety, które w ciąży założyły działalność gospodarczą lub zmieniły pracę. Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje, czy kobiety nie zakładały działalności gospodarczej w celu wyłudzenia zasiłku. W sądach toczą się sprawy dotyczące nawet okresu sprzed 2015 roku, gdy obowiązywały bardziej korzystne dla ciężarnych przedsiębiorczyń regulacje.
Każdy, kto jest objęty ubezpieczeniem chorobowym ma prawo do zasiłku w razie konieczności opieki nad chorym dzieckiem, w tym także gdy dziecko zostało poddane izolacji lub kwarantannie. Z zasiłku opiekuńczego może również skorzystać rodzic, który musi zaopiekować się zdrowym dzieckiem w wieku do 8 lat.Zasiłek opiekuńczy to świadczenie ZUS, które przysługuje rodzicom i opiekunom dzieci do 8. roku życia. Zasiłek należy się rodzicom, którzy muszą zostać w domu też ze zdrowym dzieckiem z powodu niespodziewanego zamknięcia placówki, w której podopieczny się uczy.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych przygotowuje się do obsługi programu „Rodzina 500 plus”. Jak zapewnia ZUS 1 stycznia 2022 roku wszystko będzie dopięte na ostatni guzik.Ostatnia nowelizacja ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, przewiduje m.in., że obsługą programu „Rodzina 500 plus” zajmie się ZUS, a wnioski od 1 stycznia będzie można składać jedynie drogą elektroniczną przez PUE ZUS, bankowość elektroniczną i portal Empatia.Od nowego roku ZUS zacznie przejmować od samorządów obsługę programu 500 plus. Na początek będzie przyjmował jedynie wnioski o nowe świadczenia– Trwają przygotowania do obsługi rządowego programu "Rodzina 500 plus". Zapewniam, że ZUS będzie gotowy do obsługi tego zadania od Nowego Roku. Mamy już doświadczenie w realizowaniu tak dużych projektów. Wnioski od 1 stycznia będzie można przesyłać tylko drogą elektroniczną przez PUE ZUS, bankowość elektroniczną i portal Empatia – poinformowała prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.
Utrata zdrowia, która uniemożliwia pracę w swoim zawodzie pracy nie musi oznaczać braku możliwości zatrudnienia w innej branży. Koniecznym jest jednak zdobycie nowych umiejętności. Przekwalifikowanie zawodowe może łączyć się, ze sporymi wydatkami. Osoby ubezpieczone mogą liczyć na pomoc ze strony ZUS-u w postaci renty szkoleniowej. Renta szkoleniowa jest przyznawana osobie spełniającej warunki do otrzymania renty z tytułu niezdolności do pracy, która nie może kontynuować wykonywanej pracy, ale po przekwalifikowaniu się, zdobyciu nowego zawodu będzie mogła nadal być aktywna zawodowo. – ZUS wypłaca renty szkoleniowe już od ponad 20 lat niestety nie jest ona zbyt popularna. Od kilku lat na Dolnym Śląsku ZUS nie wypłaca nikomu pieniędzy przeznaczonych na zdobycie nowego zawodu – mówi Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Wynika to z tego, że wciąż niewiele osób wie, że może do nas złożyć wniosek o tą specjalną rentę i dzięki temu skończyć kursy przekwalifikowania zawodowego, które umożliwią dalszą pracę – wyjaśnia rzeczniczka.
Według ZUS bardzo często mylone są pojęcia zasiłku i dodatku pielęgnacyjnego. Różnice są dosyć istotne. Główna z nich to ta, że dodatek pielęgnacyjny wypłaca Zakład Ubezpieczeń Społecznych, natomiast zasiłek pielęgnacyjny – Gmina. Przez wiele lat tylko ZUS wypłacał zarówno zasiłki jak i dodatki pielęgnacyjne. Później wypłatę zasiłków przejęły urzędy właściwe dla miejsca zamieszkania osoby, która zasiłek dostaje, czyli wójt, burmistrz lub prezydent miasta, a dodatki w dalszym ciągu wypłaca ZUS. – Każda osoba, która skończy 75 lat dostanie dodatek od ZUS z tzw. „urzędu” to znaczy, że nie trzeba składać żadnych wniosków żeby Zakład doliczył dodatek do emerytury – mówi Iwona Kowalska Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Inaczej jest w przypadku dorosłych, którzy są całkowicie niezdolni do pracy oraz samodzielnej egzystencji, którym dodatek także się należy. U nich wiek nie ma znaczenia, ale dodatek jest przyznawany na wniosek, do którego niego trzeba dołączyć zaświadczenia o stanie zdrowia – dodaje Kowalska-Matis. Dodatku nie dostaną osoby, które mają już przyznany zasiłek pielęgnacyjny z gminy oraz te, które są w zakładzie opiekuńczo-leczniczym lub w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym więcej niż dwa tygodnie w miesiącu.
Zmienią się zasady wyliczania składki zdrowotnej. Niektórzy przedsiębiorcy będą ją opłacali nawet w miesiącach w których nie zarabiali. Jak pisze „Rzeczpospolita” można ją będzie odzyskać dopiero w następnym roku.Zmiany wprowadzone w Polskim Ładzie osoby prowadzące działalność gospodarczą będą płacić składkę zdrowotną od dochodu oraz będą zmuszone do odprowadzania jej za miesiące, w których nic nie zarobili. Może to silnie uderzyć przede wszystkim w działalności sezonowe.– Część przedsiębiorców będzie je przez cały rok nadpłacać, kredytując Skarb Państwa – zapowiedział w Rzeczpospolitej” Artur Kowalski, doradca podatkowy, współwłaściciel kancelarii podatkowo-rachunkowej. Pieniądze z czasem będzie można odzyskać, jednak, aby tak się stało trzeba będzie złożyć wniosek. Ten powinien zostać złożony najpóźniej w maju.Zmiany wprowadzane przez rząd zmieniają wysokość składek i zlikwidują możliwość odliczania jej od podatku. "Liniowcy" zapłacą 4,9 proc. od dochodu, a rozliczający się według skali podatkowej: 9 proc. od dochodu.– Przedsiębiorca musi w tej sprawie złożyć elektroniczny wniosek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ma na to czas tylko do końca maja – podkreślił Artur Kowalski. Przedsiębiorcy w przyszłym roku będą musieli płacić przynajmniej 271 zł miesięcznie. Jak zauważył ekspert w rozmowie z „Rzeczpospolitą” taki system rozliczenia spowoduje, że wielu przedsiębiorców będzie przez cały rok nadpłacać składkę, kredytując w ten sposób Skarb Państwa.
ZUS może teraz odliczać pieniądze z zasiłków chorobowego, macierzyńskiego, renty oraz wcześniejszej emerytury. Może to robić nawet z odsetkami, umożliwia to nowelizacja prawa. Fakt otrzymania od ZUS świadczenia takiego jak np. zasiłek choroby czy macierzyński wcale nie oznacza, że za kilka lat nie będziemy musieli go zwrócić. Jeżeli zakład uzna, że świadczenie wcale nam się nie należy ściągnie pieniądze z naszych kolejnych świadczeń i to z odsetkami.
ZUS przypomina, że został już tylko tydzień dla właścicieli sklepików szkolnych i pilotów wycieczek muzealnych na wypełnienie wniosku zwalniającego ze składek. Właściciele sklepików szkolnych mogą ubiegać się o zwolnienie ze składek w okresie od listopada 2020 do marca 2021 roku. Jeżeli chodzi o pilotów wycieczek muzealnych, to mowa o lipcu, sierpniu i wrześniu 2020 roku.
ZUS będzie miał uproszczoną procedurę pobierania należności, pisze dzisiejsza "Dziennik Gazeta Prawna". Będzie mógł pobrać pieniądze bezpośrednio z emerytury. Przepisy o których mowa mają obowiązywać już od początku 2022 r. Mają usprawnić procedurę ściągania należności, która obecnie jest bardzo kosztowna i czasochłonna.
Prezes ZUS w rozmowie z "Faktem" przyznała, że ma nadzieje na zmiany w prawie, które nie będą dopuszczały do wypłat groszowych emerytur. Niestety, coraz więcej Polaków pobiera emerytury poniżej kwoty minimalnej. Gertruda Uścińska przyznała, że pod koniec 2020 r. aż 310 tys. Polaków pobrało emerytury poniżej kwoty minimalnej, wynoszącej 1250,88 zł. Liczba osób, które nie dostają nawet minimalnego świadczenia niestety stale rośnie, co niepokoi prezes ZUS.
Składka zdrowotna dla przedsiębiorców nie wzrośnie tak jak początkowo planowano. Zamiast 9 proc. składki ma być to 4,8 proc., co znacznie ułatwi wygospodarowanie pieniędzy osobom prowadzącym działalność gospodarczą. Już w niedzielę DGP podała informację, że zmiana stawek na składki zdrowotne znajdzie się w projekcie ustawy o podatkowej części Polskiego Ładu. Projekt zakłada także, że stawka w 2022 r. ma wynieść 3 proc. i 4,9 proc. rok później. Przedsiębiorcy rozliczający się w opodatkowaniu liniowym nie musieliby obawiać się też kolejnych podwyżek.
ZUS tym razem postanowił przypomnieć o dopilnowaniu swoich składek na ubezpieczenie wypadkowe. Chociaż w najgorszej sytuacji są osoby pracujące na czarno, to osoby zatrudnione na umowy także powinny mieć rękę na pulsie. "Napijesz się, naćpasz, a wypadek i tak by się zdarzył" - to przemyślenie Ricky'ego z kultowego już serialu "Chłopaki z baraków" nieustannie bawi fanów kanadyjskiej produkcji. Gdy jednak faktycznie doznamy wypadku w pracy, to raczej nie będzie nam już do śmiechu. ZUS przypomina, że świadczenie wypadkowe dostają tylko określone osoby, dlatego należy sprawdzić, czy należy się także nam. - Warto sprawdzić legalność i formę swojego zatrudnienia oraz to, czy jesteśmy zgłoszeni do ubezpieczeń społecznych. Osoby legalnie pracujące w razie wypadku przy pracy mogą liczyć na szereg świadczeń wypłacanych przez ZUS – mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Oczywiście, jeśli pracodawca odprowadza od ich pensji składkę na ubezpieczenie wypadkowe – dodaje. Oczywiście świadczenie wypadkowe nie będzie nam przysługiwać w sytuacji, gdy przyczynimy się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku z powodu nietrzeźwości bądź będąc pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych.
ZUS informuje, że wyliczenie Twojej przyszłej emerytury możesz sprawdzić na specjalnym profilu internetowym PUE ZUS. Rozwiązanie zastąpiło wysyłanie tradycyjnych listów do skrzynek Polaków. Dane dotyczące zgromadzonych środków pieniężnych w ZUS do końca 2020 roku możemy sprawdzić wyłącznie na specjalnym profilu indywidualnym PUE ZUS - informuje Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.- Żeby zobaczyć ile zgromadziliśmy na swoim emerytalnym koncie i jak będzie wyglądała nasza przyszła emerytura wystarczy zalogować się na swoje konto na naszej platformie internetowej, potem wejść w „Panel ubezpieczonego”, wybrać zakładkę „Informacje o stanie konta”, a następnie „Informacja za 2020 r.” - mówi Pani rzecznik. Co z osobami, które takiego konta jeszcze nie posiadają? Można je założyć stacjonarnie w placówce ZUS, ale także korzystając z profilu zaufanego, rejestrując się na przykład poprzez swój bank. Z informacji ZUS wynika, że kwoty podawane na profilu są już po przeprowadzanej w czerwcu waloryzacji.
Sklepiki szkolne, przedsiębiorcy, a nawet piloci wycieczek - wszystkie te grupy mogą liczyć na wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej. ZUS alarmuje, że wnioski o pomoc można składać od 23 lipca.Z tego artykułu dowiesz się:Kto będzie mógł skorzystać z tarczyJaka będzie forma wsparciaDo kiedy należy złożyć wnioski