Tyle Polacy płacą za prąd. Wkrótce stawki mogą pójść w górę
Jakiś czas temu Polacy dowiedzieli się, jak będą wyglądały rachunki za prąd, które zapłacą w najbliższym czasie. Jak się okazuje, aktualnie obowiązuje rządowy program ochrony odbiorców energii, ale za jakiś czas wsparcie się skończy. Co wtedy z cenami prądu?
Ceny energii elektrycznej zamrożone tylko do połowy roku
W ostatnim czasie Polacy nie odczuli zbyt mocno podwyżek stawek za energię elektryczną , a to wszystko przez obowiązujące zamrożenie cen. Takie rozwiązanie funkcjonowało w ubiegłym roku i toczyły się dyskusje, czy powinno zostać przedłużone także na 2024 r.
Jakiś czas temu rząd podjął decyzję i postanowił, że stawki za prąd będą zamrożone, ale jak na razie tylko do połowy roku.
Zobacz także: Waloryzacja minimalnej emerytury. O ile wzrośnie świadczenie?
Tak wyglądają aktualne stawki za prąd
Najwięksi sprzedawcy energii złożyli swoje propozycje taryf, a następnie zostały one zaakceptowane przez Urząd Regulacji Energetyki. Aktualnie trzeba zapłacić 412 złotych za 1MWh, czyli 0,41 zł za 1 kWh.
Warto dodać, że zmieniono także obowiązujące limity i taka stawka obowiązuje tylko wtedy, gdy zużycie prądu nie przekracza: 1500 kWh w przypadku gospodarstwa domowego, 1800 kWh dla osób z niepełnosprawnością i 2000 kWh w przypadku rolników i rodzin posiadających Kartę Dużej Rodziny. Jeśli natomiast zużycie będzie większe, to Polacy zapłacą 0,69 zł za 1 kWh.
Co z cenami prądu po ich odmrożeniu? Portfele Polaków mogą ucierpieć
Należy mieć na uwadze to, że powyższe stawki obowiązują tylko do końca czerwca bieżącego roku. Wraz z początkiem lipca kończy się program zamrożenia cen energii elektrycznej i jeśli rząd nie zdecyduje się na przedłużenie tego rozwiązania, to prawdopodobnie portfele Polaków mocno na tym ucierpią . Jak podaje portal “Super Biznes”, od lipca 2024 r. stawka za prąd może wynieść nawet 1,50 zł za 1 kWh.