Tyle teraz kosztuje chrzest. Rodzice przecierają oczy ze zdumienia
”Co łaska” nie zawsze będzie odpowiedzią na pytanie rodziców, ile trzeba zapłacić za chrzest. W wielu parafiach spotkamy się z oficjalnym cennikiem, w innych — z wyraźną sugestią ws. wysokości ofiary. ”Wszystko zależy od potrzeb parafii”, wyjaśnia ksiądz, a rodzice załamują ręce.
Chrzest jako towar luksusowy
Chrzest to ważny moment w życiu wszystkich członków Kościoła — nawet jeśli zwykle tego momentu nie pamiętamy. To również ważna chwila dla rodziców, którzy jednak muszą mierzyć się z coraz wyższymi kosztami utrzymania dziecka . Na liście wydatków, o dziwo, znajduje się również chrzest. W teorii sakramenty powinny być udzielane bezpłatnie, opcjonalnie zgodnie z zasadą ”co łaska”. A jak jest naprawdę? W rzeczywistości chrzest może poważnie uszczuplić rodzinny budżet .
Niektóre parafie mają cenniki, ale nie jest to odgórne zarządzenie. Wszystko zależy od potrzeb danej parafii. Gdy dach przecieka, potrzeby są większe — tłumaczy ksiądz Tadeusz Marcinkowski z Archidiecezji Warmińskiej.
Kościół zarabia na tym krocie!
Ksiądz Tadeusz Marcinkowski zapewnia, że ofiara jest dobrowolna, rzeczywistość może jednak okazać się bardziej skomplikowana. Okazuje się, że inflacja nie omija nawet świętych sakramentów , a Kościół również ponosi koszty funkcjonowania. Jak podaje portal innpoland.pl, chrzty mogą pokryć nawet 112 mln zł tych wydatków , a taką kwotę trudno byłoby uzbierać wyłącznie z darowizn pozbawionych cennika.
W ceny wliczają się też opłaty za korzystanie z cmentarza parafialnego, wywóz śmieci, troskę o drzewa, które rosną na cmentarzu. To wszystko kosztuje. Dlatego nie można się dziwić, że jeden proboszcz liczy sobie tyle za sakrament, a inny tyle. Wszystko zależy od sytuacji — dodaje ks. Marcinkowski.
Ile kosztuje chrzest?
”Co łaska” przechodzi do historii? Niestety, wygląda na to, że decyzja o darowiźnie na rzecz Kościoła nie zależy już od rodziców. Wiele osób przyznaje, że chrzest to nierzadko wydatek rzędu nawet kilkuset złotych , a mniejsza kwota jest ”źle widziana”. Jedna z internautek, cytowana przez serwis o2.pl, przyznała, że sama zapłaciła rok temu 150 zł, ale jej znajoma musiała już zapłacić 400 zł. Taka sytuacja sprawia, że chrzest dla wielu rodziców może okazać się zbyt dużym wydatkiem .
Ja dałam 100 złotych, bo więcej nie miałam. Ksiądz nie był zadowolony i marudził coś pod nosem, ale wtedy powiedziałam mu, że sam sugerował, że mam dać "co łaska” — czytamy w innym komentarzu.