Uwaga na lewe oferty wakacyjne. W internecie aż się od nich roi
Coraz więcej oszustów wstawia do sieci oferty wakacyjnych wyjazdów, które są nieprawdziwe lub pisze wiadomości z obietnicami sielskiego urlopu. Chodzi o wyłudzanie pieniędzy. Radzimy, jak nie dać się oszukać.
Co to jest oszustwo wakacyjne?
Trzeba mieć się na baczności, przeglądając wakacyjne oferty w internecie, bo cyberprzestępcy nie śpią i zaczęli coraz prężniej działać w związku z nadchodzącym sezonem urlopowym. Oszustwo wakacyjne to popularny w tym okresie sposób działania złodziei . Kradzież związana z fałszywymi ofertami może się wiązać z kilkoma aspektami. Ponadto na baczności trzeba się mieć także będąc już w miejscu docelowym.
Czym jest oszustwo wakacyjne? To zagrywka złodziei polegająca na wystawianiu fałszywych ofert biletów, wynajmu samochodu, wynajmu kwatery lub apartamentu, rezerwacji hotelu, a także ofert nieprawdziwych pakietów wakacyjnych . Po wykupienia którejkolwiek wariacji oszustwa wakacyjnego kontrahent zostaje ostatecznie z niczym. Pieniądze wydane na wyjazd przepadają, a wakacji nie ma , ponieważ przestępcy posługiwali się zafałszowanymi danymi i zdjęciami. W konsekwencji, np. zjawiając się na lotnisku, okazuje się, że kupiony bilet nie przechodzi autoryzacji , albo w hotelu nie widnieje nasze nazwisko na liście zarezerwowanych pokoi. Możliwy jest też brak cennika w restauracji czy lokalu usługowym i wymuszanie wysokich kwot pod groźbą wezwania policji.
Jak rozpoznać fałszywą ofertę wakacyjną?
- Zbyt piękne, by było prawdziwe? To dlatego, że prawdopodobnie tak jest. Właśnie padłeś ofiarą oszustwa wakacyjnego. Od nieuczciwych lotów, po nieistniejące miejsca zakwaterowania, oszustwa to wielki biznes dla wyłudzaczy — podała asp. Katarzyna Krukowska z KGP.
Policja wymienia, na co warto zwrócić uwagę, poszukując ofert wakacyjnych, by nie dać się oszukać . Sygnałem, że coś jest nie w porządku, mogą być następujące rzeczy:
- Kontaktuje się z Tobą agent, firma lub osoba prywatna, z którymi nie miałeś wcześniej styczności i oferuje Ci wakacje w bardzo niskiej cenie.
- Pojawiają Ci się banery reklamowe dotyczące wakacji, które cechują niewiarygodnie niskie stawki.
- Dostajesz maile, SMSy, wiadomości na komunikatorach i telefonu z ofertami niezwykle tanich wakacji.
- Strona oferty wygląda nieprofesjonalnie i podejrzanie. Jest tylko kilka szczegółów i mało zdjęć nieruchomości.
- Recenzje online są niekorzystne, w ogóle ich nie ma, bądź wyglądają, jakby pisał je automat.
- Jesteś proszony o zapłatę gotówką, przelewem bankowym lub wirtualną walutą. Te metody nie podlegają zwrotowi.
- Jesteś namawiany do jak najszybszego uiszczenia zapłaty, albo chociaż jej części. Oszust zastrasza, że oferta zaraz przestanie być dostępna.
- Dostajesz jeszcze większy rabat, jeśli zdecydujesz się szybko zapłacić.
Można uniknąć katastrofy, przestrzegając tych porad.
- Nie odpowiadaj na niespodziewane e-maile, SMS-y, wiadomości w komunikatorach, mediach społecznościowych lub na telefony z ofertami wakacyjnymi. Linki i załączniki w takich wiadomościach mogą prowadzić do złośliwych stron lub zawierać wirusy. Zarezerwuj wakacje bezpośrednio w linii lotniczej, hotelu lub przez renomowanego agenta czy organizatora wycieczek. Przeprowadź dokładne rozeznanie, by upewnić się, że firma jest legalna — doradza Policja.
Można stracić gigantyczne pieniądze
Policja przestrzega przed wyjątkowo atrakcyjnymi ofertami cenowymi , dziwnymi wiadomościami z obietnicami luksusowych wakacji od nieznajomych i odkupowaniem ofert od postronnych osób na przykład z grup na Facebooku.
Na swojej stronie internetowej mazowiecka Policja informuje o aresztowaniu oszustki, która udawała, że ma na sprzedaż ofertę wakacyjnego wypoczynku . 21-letnia mieszkanka Warszawy podszywała się pod osobę sprzedającą wycieczkę zagraniczną. Wyciągnęła niezbędne dane i skany dokumentów od kobiety, która faktycznie chciała odzyskać część pieniędzy za wakacje, na które nie mogła jechać. Później 21-latka wykorzystała te informacje do założenia swojej, fałszywej oferty sprzedaży wczasów . Zgłosiło się do niej kilka osób. Kobieta wyłudziła w ten sposób kilkanaście tysięcy złotych. Grozie jej za to do 8 lat więzienia.
Innym przykładem jest przypadek 75-latki z Łukowa , która dała się nabrać na obietnice rzekomego włoskiego inżyniera. Pisał do niej przez internet z propozycją wspólnych wakacji. Arnold, bo tak się przedstawiał oszust, wyłudził od kobiety kilka tysięcy euro , wmawiając jej, że tyle wyniesie inwestycja w dużo droższe , wspólne egzotyczne wakacje.
Naciąć można się także będąc już na miejscu . Niektóre punkty usługowe, hotele czy restauracje prowadzą nieuczciwe praktyki, mające na celu uśpić czujność klientów . Głośnym przykładem jest grecka knajpa DK Oyster. Na platformie TripAdvisor turyści zamieścili wiele niepochlebnych opinii, świadczących o oszustwach w knajpie. Przeczytać można np., że klienci nie otrzymują menu z cenami, a potem są naciągani na wysokie rachunki , „Po 3 koktajlach i frytkach z majonezem właściciel zażądał 417 euro", brzmi jedna z wielu podobnych recenzji.
Co robić, gdy padło się ofiarą oszustwa?
Jeśli pech chciał, że dałeś się ponieść emocjom i wykupiłeś feralną wycieczkę czy fałszywy bilet, musisz szybko reagować. Zgłoś sprawę na najbliższym posterunku policji, skontaktuj z bankiem, jeśli wykradzione zostały też dane Twojej karty płatniczej. Ponadto w przypadku pojawienia się jakichkolwiek problemów z zagraniczną firmą, pomoc można uzyskać w Urzędzie Ochrony Konkurencji Konsumentów oraz w Europejskim Centrum Konsumenckim.