Ważne informacje dla klientów PKO BP. Część z nich nie będzie zadowolona
Możliwości zaawansowanego oprogramowania uczonego na dużych zbiorach danych nie umknęły uwadze banków. PKO BP ogłosił właśnie, że także w jego usługach stosowana jest swoista sztuczna inteligencja. Jej możliwości są wykorzystywane do „hiperpersonalizacji ofert”, czyli w praktyce do serwowania reklam.
PKO BP rozpoczyna testy sztucznej inteligencji
PKO BP ogłosiło wdrożenie wyników pracy tzw. sztucznej inteligencji na stronie głównej banku. Dzięki temu widoczne tam treści reklamowe i inne materiały zachęcające do skorzystania z konkretnych produktów finansowych czy usług mają być lepiej dostosowane do potrzeb użytkownika. Potencjał sztucznej inteligencji jest więc wykorzystywany do tego, żeby serwować nam skuteczniejsze reklamy .
Algorytmy już teraz na bieżąco dopasowują produkty do użytkowników, tak aby zwiększyć sprzedaż PKO. W tej chwili dobór treści serwowanych na bazie rezultatów uczenia maszynowego działa w przypadku połowy odwiedzających strony banku. Dotyczy to jednak tylko jego klientów, a nie użytkowników.
AI zaangażowane do serwowania reklam
Hiperpersonalizacja reklam wyświetlanych na najbardziej widocznym miejscu na stronie głównej ma być zaledwie pierwszym etapem na drodze do szerszej implementacji AI w usługach PKO BP. Zawiedzie się jednak ten, który spodziewałby się szerszego zaangażowania AI w wewnętrznych procesach banków, np. do oceny zdolności kredytowej, bo i takie eksperymenty trwają już na świecie.
PKO BP idzie w inną stronę i zapowiada, że już wkrótce zastąpi ona także kampanie CRM . Bank dostrzegł bowiem potencjał, że zamiast dzielenia klientów, także tych potencjalnych, na segmenty o zbliżonych cechach, zaawansowane oprogramowanie może pracować w zakresie personalizacji na indywidualnych odbiorcach.
Hiperpersonalizacja za zgoda klientów
Bank podkreśla, że wszyscy klienci, którzy zostali objęci testami hiperpersonalizacji treści reklamowych na stronach PKO BP, wyrazili na to zgodę. Oczywiście jak zwykle w podobnych przypadkach należałoby zadać sobie pytanie o to, czy są tego świadomi . To jednak nie znaczy wiele, jeśli weźmiemy pod uwagę, że „połączenie AI i wiedzy o kliencie pozwoli nam zapewnić im zupełnie nowe, indywidualne doświadczenie zakupowe”, jak czytamy w komunikacie.
