Właściciele ROD drżą o swoje działki. Groźba likwidacji jest realna, przepisy są bezlitosne
Ponad cztery miliony Polaków korzysta z Rodzinnych Ogródków Działkowych. Od roku obowiązują jednak przepisy, które mogą sprawić, że wiele z nich przejdzie do historii. Tymczasem Polski Związek Działkowców apeluje o zmianę przepisów i radzi działkowcom co robić.
Rodzinne Ogródki Działkowe
Jak podaje Super Express, w Polsce istnieje niemal pięć tysięcy Rodzinnych Ogródków Działkowych (ROD). Składa się na nie ponad 900 tysięcy działek o łącznej powierzchni ponad 40 tysięcy hektarów. W ubiegłym roku weszły w życie przepisy , które wprowadziły zmiany w planowaniu przestrzennym i nałożyły na gminy obowiązek opracowywania planu ogólnego. Docelowo ma on zastąpić obowiązujące dotąd studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. To oznacza, że niektóre z ROD-ów mogą zostać zlikwidowane.
Przepisy rzucają cień na ROD
W świetle tych przepisów gminy mogą być zmuszone do zmiany kwalifikacji wielu terenów , a tylko niewielka ich część może być przeznaczona pod ogródki działkowe. Tomasz Terlecki, radca prawny reprezentujący Polski Związek Działkowców przekonuje, że działkowcy mają podstawy do obaw.
Zgodnie z rozporządzeniem do ustawy, gmina musi podzielić swój teren na 13 stref, a tylko w trzech z nich mają być ogrody działkowe. Jest obawa, że samorząd uzna, że rozporządzenie uniemożliwia przeznaczenie strefy na ogrody – mówi w rozmowie z SE Tomasz Terlecki
W rozmowie z tabloidem radca tłumaczy, że widmo niezapowiedzianej utraty działki, a wraz z nią zaprzepaszczenie całej wykonanej na niej pracy , dla działkowców może być wyjątkowo uciążliwe.
Przepisy mówią, że jeśli w planie zagospodarowania przestrzennego brakuje ogrodu, może to być podstawą do jego likwidacji. Działkowiec nie zostanie automatycznie zmuszony do opuszczenia działki, ale widmo likwidacji ogrodu będzie na nim nieustannie ciążyło – dodaje Terlecki
Polski Związek Działkowców radzi
PZD doradza działkowcom co robić, by zwiększyć szanse na zachowanie działki. Zdaniem związkowców najlepszym rozwiązaniem jest składanie wniosków do gmin z prośbą o uwzględnienie ogrodów w planach ogólnych. Jak podaje SE.pl, w Łodzi złożono już tysiące takich wniosków. Polski Związek Działkowców apeluje jednocześnie do rządu o wprowadzenie poprawek w przepisach, tak by ogródki mogły istnieć w każdej z trzynastu gminnych stref.