BiznesINFO.pl Finanse Wymuszona dobroczynność? Katolicy szykują przewrót w 800+. W ZUS jak w kościele
Fot. eloneo/pixabay.com/senat RP

Wymuszona dobroczynność? Katolicy szykują przewrót w 800+. W ZUS jak w kościele

30 lipca 2024
Autor tekstu: Michał Górecki

W ZUS jak w kościele - Klub Jagielloński, środowisko polityczne skupione wokół myśli chadeckiej, określające się jako rozwijające katolicką naukę społeczną, postuluje wprowadzenie dodatkowego mechanizmu podziału pieniędzy z programu 800+. Biedni mieliby dostać więcej dzięki gestom bogatszych.

Klub Jagielloński chce podzielić 800+. ZUS jak kościół: zasada "co łaska"

Petycja Klubu Jagiellońskiego skierowana do sejmowej i senackiej komisji ds. petycji i Parlamentarnego Zespołu ds. Organizacji Pozarządowych i Społeczeństwa Obywatelskiego zebrała dotąd niecałe 190 podpisów obywatelskich (z 500 założonych przez chadeków), a 23 lipca br. została skierowana do rozpatrzenia przez komisję senacką. Co do zasady KJ postuluje dwie kluczowe zmiany; jedną w obszarze dzielenia pieniędzy z programu 800+: tzn., by beneficjenci mogli dobrowolnie przekazać określony procent tej kwoty na osoby biedniejsze (czyli innych beneficjentów 800+). I drugi, by taka sama zasada dobrowolnego przekazywania fragmentu pieniędzy dotyczyła… ich samych , czyli organizacji III sektora (NGO, organizacji pozarządowych). W tym drugim przypadku pieniądze miałyby pochodzić z podatku firm, czyli CIT.

Zobacz też: ZUS miażdży zasiłek pogrzebowy. "Nie wystarcza nam od 1999 r.". Dołącza minister: chaos na rynku i “napięcia”

Nadchodzi rewolucja. Podatek od krzyży i krasnali ogrodowych to nie żart
Wielka ofensywa Kołodziejczaka. Sklepy zapłacą za marnowanie żywności pięć razy więcej. Już ruszył sprzeciw

Mechanizm solidarnościowy. Klub Jagielloński policzył Polaków, którzy zechcą oddać pieniądze z 800+

Główna koncepcja reformy 800+ w myśl KJ wychodzi z założenia, że w eterze od dawna mnożą się głosy, jakoby w programie społecznym potrzebne były zmiany dot. progu wejścia, tzn., by 800+ nie trafiało do wszystkich, a do tych najbiedniejszych . Klub Jagielloński chce, by każdy uprawniony mógł w momencie pobierania swojego świadczenia dobrowolnie oddać określony procent na biedniejszych od siebie. Osoby, do których miałyby trafić tak przekazane pieniądze musiałyby być zgrupowane wokół innych podmiotów NGO, bo w piśmie KJ objaśnia tę metodę jako “analogiczną do tej w ramach której kierowane są środki w mechanizmie 1,5 proc. PIT” (czyli odliczanie procentu podatku na organizacje charytatywne).

Co więcej, Klub Jagielloński policzył Polaków chętnych oddać część pieniędzy przysługujących im w ramach 800+ . Jak tłumaczą w petycji, do tej roli wytypowali beneficjentów, którzy w badaniu opinii z czerwca 2023 r., przeprowadzanego przez CBOS, ocenili, że świadczenie 800+ jest zbyt wysokie. Wówczas, takie osoby oddając “bieidniejszym” 10 proc. comiesięcznego świadczenia 800+, wygenerowałyby 1,71 mld zł.

Klub Jagielloński prosi o pieniądze

To nie koniec propozycji reform; w kolejnej petycji (także trafiła już do Senatu) autorzy postulują, by sektor obywatelski mógł być dodatkowo zasilany z podatku, który płacą firmy . Miałoby to działać za pomocą tego samego systemu; podmioty odprowadzające podatek zyskałyby możliwość określenia procentu, który zechcą przekazać na III sektor. Co więcej, Klub Jagielloński zadbał i to, by takie firmy nie określały w ramach tego mechanizmu celu szczegółowego. Nie, pieniądze zamiast na konkretny cel, zasilałyby zbiorczo cały III sektor, czyli NGO, czyli… także Klub Jagielloński.

Zobacz też: Polska walka o darmowe toalety na dworcach PKP. "My sikamy i defekujemy". Tym razem możliwy przełom

Polacy odwracają się od gotówki. "Kartą, czyli telefonem", NBP nie ma złudzeń, co dalej
Obserwuj nas w
autor
Michał Górecki

Dziennikarz portalu BiznesINFO, gościnnie piszę dla Goniec.pl. Opisywałem relacje sektora samorządowego z NGO w trakcie i po kampanii wyborczej w 2018 r. Przez 3 lata pisałem o najciekawszych procesach karnych i cywilnych z południowej Polski. Zanim Justin Welby koronował Karola III, rozmawiałem z Brytyjczykami na Westminster, a po koronacji – z tymi skandującymi „Not my King”. Opisywałem drogę synodalną w Kościele Powszechnym i jej lokalne ścieżki w polskich parafiach. Współpracowałem z reprezentantami firm dealerskich, żeby opisać przemiany gospodarcze i społeczne z przełomu wieków i zrelacjonować najbardziej efektywne praktyki marketingowe. Jeśli nie odbieram, to znaczy, że jestem z psem w lesie.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@biznesinfo.pl
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie