Zaskakujące wyzwanie Ryszarda Petru. W Wigilię stanie na kasie
Czy Ryszard Petru rzeczywiście spędzi Wigilię jako kasjer? Jego zaskakująca propozycja zyskała szeroki odzew w internecie. Jedni widzą w niej ironię, inni wprost wyzywają posła na sprawdzian praktyczny. Tymczasem temat wolnej Wigilii wciąż budzi kontrowersje w Sejmie.
Deklaracja, która podzieliła internautów
Ryszard Petru, poseł klubu Polska 2050 — Trzecia Droga, zdecydował się na nietypowy sposób wyrażenia sprzeciwu wobec propozycji Lewicy, która chce uczynić Wigilię dniem wolnym od pracy . W swoim wpisie na platformie X (dawniej Twitter) zapowiedział gotowość do pracy w Wigilię jako kasjer:
„Pojawiają się pytania, czy nie zechciałbym siąść za kasą w Lidlu lub Biedronce w Wigilię. Chętnie to zrobię. Czekam na propozycje” — napisał.
Jego słowa natychmiast wywołały lawinę komentarzy. Internauci, jak to bywa, podzielili się na dwa obozy. Jedni ironicznie proponowali lokalizacje i godziny pracy, inni kwestionowali, czy Petru rzeczywiście podołałby takiemu zadaniu:
„Nie ma czegoś takiego jak siedzenie na kasie. W sklepie robi się wszystko” — zauważył jeden z użytkowników. Na co Petru odpowiedział: „A właśnie, że dałbym radę” i dodał, że jest gotów pracować pełne 8 godzin
Czy Wigilia powinna być dniem wolnym? Sejmowa debata wkrótce
Pomysł, aby 24 grudnia stał się dniem wolnym od pracy, pojawił się już kilka lat temu, ale teraz Lewica próbuje nadać mu konkretny kształt. Według projektu miałoby to dotyczyć wszystkich pracowników, w tym zatrudnionych w handlu. Obecnie Wigilia jest dniem roboczym do godziny 14.00 , co pozwala wielu osobom wrócić wcześniej do domu na święta, ale nie rozwiązuje problemu braku dnia wolnego w pełnym wymiarze.
Ryszard Petru nie zostawia suchej nitki na pomyśle Lewicy. W rozmowie z mediami powiedział:
Łatwo się rozdaje prezenty, tylko kto za to zapłaci? Jeśli myślimy o wolnej Wigilii, to trzeba ustalić, z jakiego innego dnia wolnego zrezygnujemy. Nie możemy fundować gospodarki opartej na emocjach i chwytach pod publiczkę — podkreśla.
Zaplanowana na 26 listopada debata w sejmowej komisji gospodarki i rozwoju, której przewodniczy Petru, ma rzucić więcej światła na tę kwestię. Poseł zaprosił na posiedzenie przedstawicieli pracodawców, związki zawodowe oraz ekspertów, by wspólnie omówić potencjalne skutki gospodarcze tego rozwiązania.
Wolna Wigilia — marzenie pracowników, wyzwanie dla gospodarki
Propozycja Lewicy wzbudza emocje zarówno wśród pracowników, jak i przedsiębiorców. Dla wielu osób wolna Wigilia oznaczałaby szansę na pełne poświęcenie tego dnia przygotowaniom do świąt i bycie z bliskimi. Z drugiej strony, firmy, szczególnie w sektorze handlowym, podkreślają, że takie zmiany wiązałyby się z poważnymi kosztami.
Eksperci wskazują, że wprowadzenie wolnej Wigilii mogłoby spowodować konieczność ograniczenia liczby innych dni wolnych lub obniżenie wydajności gospodarki w kluczowym okresie przedświątecznym. Jak zauważa Petru:
Gospodarka nie jest z gumy. Warto myśleć długofalowo, a nie działać pod wpływem impulsu — dodał poseł.
Ryszard Petru swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami rozgrzał do czerwoności debatę o wolnej Wigilii. Choć jego deklaracja o pracy jako kasjer wydaje się bardziej manifestem politycznym niż realną obietnicą, z pewnością nadała całej sprawie rozgłos. Wkrótce okaże się, czy argumenty za dniem wolnym w Wigilię zyskają poparcie w Sejmie, czy też wygra stanowisko podkreślające konieczność ochrony interesów gospodarki.