Zbigniew Ziobro wyjawił przykrą prawdę. "Nie dają mi dużych szans"
Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości w rządzie PiS, pojawił się w mediach po kolejnym dłuższym okresie przerwy. Niedługo wcześniej wyznał, że lekarze "nie dają mu dużych szans". Politycy Suwerennej Polski, formacji Ziobry, twierdzą, że jego stan się pogorszył. On sam apeluje do Polaków o badania profilaktyczne.
Zbigniew Ziobro pojawił się w mediach
Nie dają mi dużych szans , ale walczę. Chcę żyć dla dzieci — ujawnił Zbigniew Ziobro, był minister sprawiedliwości w rządzie PiS, polityk Suwerennej Polski.
Niedługo później po raz pierwszy od kilku tygodni pojawił się w wywiadzie online dla Telewizji Republika. Komentował politykę nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, oceniając, że ten "łamie prawo".
Poprzez fakt, że w sposób sprzeczny z ustawą usunął prokuratora Dariusza Barskiego — opiniował.
Zbigniew Ziobro: lekarze nie dają mi dużych szans
W kontekście swojej choroby Zbigniew Ziobro ujawnił, że przeszedł ośmiogodzinny zabieg w obszarze jamy brzusznej.
Poza leczeniem radykalnym wczesnej fazy choroby nie ma metody, która dawałby gwarancję wyleczenia zdiagnozowanego u mnie typu nowotworu — przyznał, dodając, że do swojego stanu podchodzi "ze spokojem". - Staram się wykorzystywać wszystkie istniejące możliwości, które dane medycyna.
"W walce z nowotworem połowa sukcesu to odpowiednie nastawienie. Nie widzę powodu, by się poddawać. Mam dla kogo żyć. Mam dzieci, które potrzebują ojca i jego rad. Różne motywacje zachęcają mnie do aktywnej walki" - dodał. Cytowany przez Super Express precyzuje z kolei, że lekarze "nie dają dużych szans".
Już podczas rozmowy online z Telewizją Republika wymienił, że regres choroby nastąpił w obszarze przełyku — przyswajania jedzenia, a w konsekwencji i masy ciała. "Przekłada się to na spadek wagi. W moim stanie zdrowia ta sytuacja wymaga pogłębionych badań i interwencji chirurgicznej. W przyszłym tygodniu przejdę kolejny zabieg chirurgiczny" — zapowiada.