Zdumiewające rekomendacje: chcą zakazać jazdy samochodem
Dla wielu kierowców nadal nie jest jasne już, przy bieżącym tempie eksploatacji paliw kopalnych konieczne będą zasadnicze zmiany na rynku motoryzacyjnym, ale też w stylu życia milionów Europejczyków. Pomysł na ich kształt ma Międzynardowa Agencja Energetyczna, która w 10 punktach przedstawiła nową wizję mobilności. Niektóre postulaty mogą szokować.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna chce zmian teraz, by uniknąć dotkliwszych konsekwencji w przyszłości
Co znamienne, Międzynarodowa Agencja Energetyczna została powołana i afiliowana przy Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju właśnie po to, by poradzić sobie z kryzysem. Wówczas, w roku 1974, chodziło o kryzys naftowy, jednak teraz MAE ma jeszcze trudniejsze zadanie. Zapewnić edukacje i środki, by poradzić sobie z problemem nie pojedynczego kryzysu, lecz całkowitego wyczerpania nieodnawialnych źródeł energii .
W ostatnim czasie MAE zaprezentowała 10-punktowy program, który ma nam wszystkim pozwolić na zminimalizowanie niekorzystnych skutków transformacji energetycznej, zwłaszcza w obszarze mobilności, transportu. Chodzi o wprowadzenie już teraz daleko idących zmian, które zaowocują w przyszłości. Gdy paliwa kopalniane zostaną wyczerpane, nie odczujemy tego tak dramatycznie, jak dzisiejsze gospodarki wciąż ściśle powiązane z energią nieodnawialną.
W niedziele większe miasta mają być całkowicie wolne od samochodów, a to dopiero początek
Międzynarodowa Agencja Energetyczna chce, żeby zmiany zostały wprowadzone zarówno przez prawodawców, jak i zwykłych obywateli na poziomie ich codziennych przyzwyczajeń. I tak MAE apeluje np. o to, aby zmniejszyć dopuszczalną maksymalną prędkość jazdy po autostradach o co najmniej 10 km/h. Zmniejszy to emisję dwutlenku węgla. Wnioskuje się także o uczynienie transportu publicznego tańszym i promocję mikromobilności , np. rowerów elektrycznych czy hulajnóg.
Zobacz: To nie tak, jak myślisz. Tylko garstka ludzi rozumie prognozę pogody. Oto prawidłowy wzór
Znacznie większe kontrowersje, zwłaszcza wśród kierowców, wywołał jednak pomysł, aby w dużych miastach uczynić niedzielę dniem wolny od samochodów . Mowa więc także o autobusach. Mieszkańcy mieliby się w tym czasie poruszać np. rowerami. Miałoby to iść w parze przyśpieszeniem przesiadania się kierowców do samochodów z mniej emisyjnymi silnikami i elektrycznych . MAE zachęca także do wprowadzenia wymogu wspólnych dojazdów do pracy, a loty samolotem rekomenduje zastępować koleją dużych prędkości.
Prywatyzacja zysków, uspołecznianie kosztów
Zalecenia co do transportu, zwłaszcza w delegacjach, zachodzą na sugestie MAE w zakresie reorganizacji pracy. Te znajdą zapewne mniej przeciwników niż rekomendacje dot. transportu, bo agencja zaleca powszechne wprowadzenie pracy hybrydowej - tam, gdzie to możliwe pracownicy mieliby pojawiać się w miejscu pracy najlepiej dwa dni w tygodniu. MAE zniechęca także do podróży służbowych, zwłaszcza teraz, gdy większość spotkań można zrealizować za pośrednictwem wideokonferencji, a nie osobistej wizyty w innych mieście.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna nie jest podmiotem UE czy ONZ, który mógłby wpływać bezpośrednio na prawodawstwo w poszczególnych krajach, a jej rekomendacje pozostają wyłącznie rekomendacjami. Nie oznacza to jednak, że opracowany przez MAE dokument nie może być wykorzystywany jako argument w pracach legislacyjnych. Pod adresem 10-punktowej deklaracji wysuwane są zarzuty, według których próbuje się obciążać kosztami zmian zwykłych obywateli, a nie największych emitentów gazów cieplarnianych.