BiznesINFO.pl Polska i Świat Zmiany w fotowoltaice. Rząd PiS chce zmiany prawa
Klas_lu/Pixabay

Zmiany w fotowoltaice. Rząd PiS chce zmiany prawa

25 października 2021
Autor tekstu: Joanna Leja

Osoby, które nie zainstalują do końca roku fotowoltaiki, od 1 stycznia będą się rozliczać na mniej korzystnych zasadach. Przez to niedoszli klienci rezygnują z usługi, która nie przyniesie spodziewanych oszczędności na comiesięcznych rachunkach.

Po zmianach - w przypadku średniej instalacji - jej właściciele będą już musieli płacić ok. 1,5 tys. zł rocznie. Nowe zasady mają nie dotyczyć prosumentów, którzy zainstalują panele do końca 2021 roku. Ci mają prawo złożyć pisemne oświadczenie (nie później niż w terminie 36 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy) o woli korzystania ze starych zasad odbierania energii. Z tej ulgi mogą korzystać przez 25 lat.

Zgodnie z projektowanymi zmianami resortu klimatu, energię - którą wyprodukuje instalacją fotowoltaiczną Kowalski - będzie trzeba zużywać od razu, natomiast nadwyżkę odsprzedawać. Problem polega na tym, że za nadwyżkę dostanie nawet o ponad połowę mniej, niż będzie musiał zapłacić za prąd w nocy i wieczorem, kiedy panele już nie będą produkować energii. Do końca roku obowiązuje system wirtualnego magazynowania nadwyżek produkcji. Trafia ona do sieci, a potem prosument odbiera bezpłatnie 80 proc. tego, co oddał. Co sprawia, że w większości przypadków posiadacze instalacji za prąd nie płacą nic. Oznacza to duże koszty dla firm energetycznych. Dlatego to rozwiązanie nie mogło się długo utrzymać. Podkreśla wyborcza.biz.pl.

– Mieszkańcy nie rozumieją, dlaczego jak ktoś mieszka w Waksumundzie (wieś na Spiszu), to będzie mógł skorzystać ze starych korzystnych zasad, a mieszkańców Harklowej (wieś w powiecie nowotarskim) obejmą już nowe, niekorzystne zasady – powiedział Marcin Kolasa, zastępca wójta gminy Nowy Targ na posiedzeniu podkomisji nadzwyczajnej do spraw rozpatrzenia projektu ustawy o odnawialnych źródłach energii, która odbyła się 15 października.

Rząd PiS planuje zmianę prawa, która sprawi, że zamontowanie paneli fotowoltaicznych, nie będzie się opłacało. Kto nie zdąży do tej daty, straci nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych przez najbliższe kilkanaście lat, bo za wyprodukowany przez siebie prąd będzie musiał płacić. Na nowych przepisach stracą mieszkańcy, a także przedsiębiorcy.

Komisja Europejska żąda wywiązania się z umów, bo to z Brukseli płynie strumień pieniędzy na panele słoneczne. Mieszkańcy dostają na nie od 60 do 80 procent dofinansowania, montażem zajmuje się samorząd. Dlatego na samym Podhalu takich instalacji wykonano już 3,5 tys.

Obserwuj nas w
autor
Joanna Leja

Redaktorka Biznesinfo. Wcześniej związana z takimi redakcjami jak bankier.pl, money.pl i wroclaw.pl. Poza śledzeniem najważniejszych wydarzeń, fotografuje z ziemi i z przestrzeni powietrznej. Absolwentka komunikacji korporacyjnej i public relations na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu oraz Dziennikarstwa i public relations na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat