Znana sieć zamyka sklepy w Polsce. Gigantyczne straty spółki
Popularna sieć hipermarketów zamyka kilka swoich sklepów w Polsce. Okazuje się, że spółka odnotowała spore straty finansowe, przez co konieczne było podjęcie trudnych decyzji. Likwidacja placówek wiązała się ze zwolnieniem wszystkich osób, które były w nich zatrudnione, ale finalnie będzie miała dla sieci pozytywne skutki. Przedstawiamy szczegóły.
Potężne straty finansowe spółki
Spółka Galec, czyli centrala francuskiej sieci E.Leclerc w Polsce w ubiegłym roku osiągnęła przychody ze sprzedaży netto w wysokości 31,5 mln zł, w porównaniu z 21,9 mln zł w 2022 r. Wzrosły również przychody operacyjne, z 77 tys. zł do 1,3 mln zł. Mimo to spółka odnotowała pokaźne straty finansowe - ubiegły rok zakończyła stratą netto w wysokości 3,3 mln złotych . Już jakiś czas temu sieć zaczęła wprowadzać w życie strategię rozwoju marki na polskim rynku. Teraz podjęto trudną decyzję.
Popularna sieć zamyka sklepy w Polsce
Warto wspomnieć, że pierwszy sklep sieci E.Leclerc pojawił się w Polsce w 1995 roku. Placówka wówczas została otwarta na warszawskim Ursynowie. To już pewne, popularna sieć sklepów zdecydowała, że zamknie cztery placówki w Polsce . Chodzi tu dokładnie o sklepy, które znajdowały się w Kędzierzynie-Koźlu, Koninie, Malborku oraz Poznaniu. Prezes E.Leclerc Polska w rozmowie z portalem dlahandlu.pl podkreślił, że wpływ placówek w tych właśnie lokalizacjach na obroty jest ograniczony.
"To trudna decyzja"
Jean-Philippe Magre, prezes E.Leclerc Polska podczas rozmowy z portalem dlahandlu.pl odniósł się do decyzji dotyczącej zamknięcia czterech placówek sieci w Polsce. Podkreślił, że choć jest to trudne ze względu na utratę pracy wszystkich osób, które były zatrudnione w tych lokalizacjach, to finalnie ta decyzja pozytywnie wpłynie na rozwój marki.
Zamknięcie czterech sklepów to trudna decyzja ze względu na konsekwencje dla dotkniętych nią zespołów pracowniczych, jednak pozwala ona na efektywne wykorzystanie zasobów i zapewnienie przyszłego rozwoju marki, który będzie wymagał narzędzi logistycznych na międzynarodowym poziomie oraz efektywnego formatu supermarketu - przekazał Jean-Philippe Magre, cytowany przez portal dlahandlu.pl.
