ZUS podniesie ważne świadczenie. Kwota ma wynieść aż 6450 zł. Są już szczegóły zmian
Jedna z obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej z kampanii wyborczej dotyczyła podniesienia dość popularnego świadczenia. Ponad dwa miesiące po wyborach, obietnica ma szansę na realizację - głównie za sprawą działań Lewicy, będącej w koalicji rządowej.
Wyborcze obietnice
Spośród morza obietnic wyborczych złożonych podczas kampanii w zeszłym roku, można wyłowić dość dużo propozycji dotyczących świadczeń pieniężnych . Niektóre z nich mają szansę na realizację w najbliższym czasie.
Z informacji podanych przez portal biznes.interia.pl wynika, że jedną z takich form wsparcia jest zasiłek pogrzebowy . Wypłaca go Zakład Ubezpieczeń Społecznych, gdy umrze jeden z członków rodziny.
Pieniądze pod warunkiem
Środki przekazywane w ramach zasiłku można przeznaczyć jedynie na opłacenie kosztów pogrzebu. Nie każdy jednak może je otrzymać - do uzyskania świadczenia potrzebne jest bowiem spełnienie kilku warunków .
Przede wszystkim, osoba zmarła musiała być ubezpieczona rentowo w ZUS bądź być członkiem rodziny osoby ubezpieczonej. Dodatkowym warunkiem uprawniającym do wypłaty świadczenia jest pobieranie świadczenia rehabilitacyjnego bądź zasiłku chorobowego w przypadku braku ubezpieczenia.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaci zasiłek po przygotowaniu pogrzebu. Pieniądze otrzyma zaś jedynie ta osoba, która pokrywała koszty pochówku i złożyła do ZUS wniosek na druku Z-12 wraz z m.in. odpisem skróconym aktu zgonu czy rachunkami za pogrzeb. Na złożenie wniosku jest jedynie 12 miesięcy od daty śmierci danej osoby.
Ile będzie wynosił zasiłek po zmianach?
Koalicja Obywatelska w swojej kampanii wyborczej postulowała podwyżkę zasiłku pogrzebowego do kwoty 150 proc. płacy minimalnej. Obecnie zaś wysokość tego świadczenia to 4000 zł. Za realizacją tego postulatu lobbuje Lewica, której przedstawicielem w koalicji rządzącej jest minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Gdyby zasiłek miał wzrosnąć przed lipcem 2024 roku, jego nowa kwota wynosiłaby 6363 zł. Bardziej prawdopodobna jest jednak podwyżka po lipcowym wzroście płacy minimalnej do poziomu 4300 zł brutto - wtedy bowiem kwota świadczenia wyniosłaby 6450 zł . Według minister Dziemianowicz-Bąk, pieniądze przeznaczone na ten cel zostały już przygotowane w budżecie.
źródło: biznes.interia.pl