BiznesINFO.pl Praca ZUS szykuje rewolucję. Absurdalne i niesprawiedliwe przepisy
fot. Arkadiusz Ziolek, East News

ZUS szykuje rewolucję. Absurdalne i niesprawiedliwe przepisy

8 sierpnia 2024
Autor tekstu: Marcin Śliwa

Ustawa deregulacyjna, nad którą pracuje obecnie ministerstwo rozwoju i technologii ma ułatwić prowadzenie firmy w Polsce. Zakład Ubezpieczeń Społecznych zwraca tymczasem uwagę, że niezbędne jest wprowadzenia zmian do projektu, a niektóre definicje potrzebują zmian. Jak zauważają specjaliści z ZUS-u, zignorowanie ich wskazówek skończy się ”niesprawiedliwymi reperkusjami”.

Z tego tekstu dowiesz się:

● Nad jakimi zmianami pracuje ministerstwo.

● Jak wpłyną one na prowadzenie firm.

● Jakie nieprawidłowości zauważył ZUS.

ZUS interweniuje w sprawie niesprawiedliwych zapisów

Sprawę opisał Dziennik Gazeta Prawna, a dotyczy sposobów, według których podejmowana jest decyzja o przyporządkowaniu firmy do danej kategorii. Według przygotowywanego projektu ustawy, o przypisaniu firmy do mikroprzedsiębiorstwa , małego przedsiębiorstwa lub średniego przedsiębiorstwa, decyduje przeciętne roczne zatrudnienie. Co więcej, bierze się pod uwagę wyłącznie osoby zatrudnione na umowy o pracę na pełnym etacie.

Według Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ”powoduje to niesprawiedliwe reperkusje w długości kontroli. Dla przykładu: zakład zatrudniający 33 pracowników ma status średniego przedsiębiorcy i dany organ ma prawo go sprawdzać przez 18 dni roboczych w roku kalendarzowym. Z kolei podmiot z trzema pracownikami i 30 zleceniobiorcami (np. firma kurierska czy z branży medialnej) to mikroprzedsiębiorca i obowiązujący go limit roczny wizytacji wynosi tylko 12 dni roboczych na rok, a od nowego roku – zgodnie z projektem – sześć dni” – czytamy w DGP.

Ukraińcy zrobili to po raz pierwszy w historii. "To prowokacja na ogromną skalę"

Wziąć pod uwagę umowy zlecenie

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przytomnie proponuje, żeby projekt ustawy objął również osoby niezatrudnione na etat. By uniknąć niesprawiedliwości należy wziąć pod uwagę fakt, że w obecnych zapisach wielkość firmy wpływa na ułatwienia, z jakich może ona korzystać. Dlatego ZUS apeluje między innymi, by do średniorocznego zatrudnienia, które decyduje o zaszeregowaniu przedsiębiorcy kwalifikować również zleceniobiorców.

Jak w rozmowie z DGP przekonuje Katarzyna Kalata z Kancelarii Kalata, nieadekwatność definicji może prowadzić do problemów.

Wielu przedsiębiorców wyraża frustrację z powodu nieadekwatności obecnych definicji MSP. Skarżą się, że obecna klasyfikacja nie uwzględnia pełnego obrazu ich działalności, co może prowadzić do problemów, szczególnie związanych z długością kontroli i rozliczeniami - mówi dla DGP Katarzyna Kalata.

Ministerstwo pracuje nad problemem

Na uwagi do projektu ustawy ustami rzecznika odpowiedziało już ministerstwo rozwoju i technologii. Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, resort jest w trakcie prowadzenia analizy problemu zauważonego przez ZUS.

Do resortu nie napływają istotne sygnały, by dotychczasowe regulacje miały charakter krzywdzący dla przedsiębiorców czy też powodowały ich nierówne traktowanie. Tym samym ministerstwo nie prowadzi obecnie prac nad zmianą obowiązującego systemu prawnego – zaznacza rzecznik MRiR Jakub Stefaniak.

Sprawdzą czy możesz oglądać strony dla dorosłych. Nadchodzi kontrowersyjny projekt
Tylko czekają na twoje potknięcie. Kara wynosi nawet 8600 zł
Obserwuj nas w
autor
Marcin Śliwa
Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat