ZUS wypłaci dodatkowe miliardy złotych emerytom. Seniorom należy się rekompensata
Reforma emerytalna z 2012 roku wprowadziła zmiany, które dotknęły setki tysięcy osób, a zwłaszcza tych, które zdecydowały się na przejście na wcześniejszą emeryturę, często nieświadome skutków swojej decyzji. Decyzja ta wywołała oburzenie społeczne, a sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, który w czerwcu 2024 roku orzekł na korzyść emerytów. Mimo to, do dzisiaj wyrok nie został opublikowany, co skomplikowało proces wypłaty należnych rekompensat.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2024 roku
4 czerwca 2024 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, który mógłby otworzyć drogę do odzyskania należnych środków przez około 200 tysięcy emerytów . Orzeczenie dotyczyło osób, które przeszły na wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, zanim nowa ustawa emerytalna weszła w życie. Największa grupa poszkodowanych to kobiety urodzone w latach 1949-1959 oraz mężczyźni z roczników 1949-1952 i 1954.
Trybunał uznał, że osoby te, w momencie podejmowania decyzji o wcześniejszej emeryturze, nie miały pełnej świadomości co do przyszłych skutków tej decyzji. Nie mogły przewidzieć, że pobieranie wcześniejszej emerytury wpłynie na obniżenie świadczeń emerytalnych, które przysługiwałyby im po osiągnięciu wieku emerytalnego. Zmiany te były wynikiem nowelizacji ustawy emerytalnej z 2012 roku, wprowadzającej nowy sposób przeliczania emerytur. W ocenie Trybunału naruszono tym samym zasadę zaufania obywateli do państwa i jego prawa.
Problem braku publikacji wyroku
Choć wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2024 roku otworzyłby drogę do wypłat wyższych emerytur i rekompensat, do dziś nie został on opublikowany w Dzienniku Ustaw. Brak publikacji wyroku oznacza, że ZUS formalnie nie ma podstawy prawnej do wprowadzenia w życie tego orzeczenia. W rezultacie seniorzy, mimo wygranej w Trybunale, nadal nie otrzymali rekompensat i wyższych świadczeń.
Rząd tłumaczy brak publikacji tym, że w składzie orzekającym Trybunału zasiadali tzw. "sędziowie dublerzy", co wywołuje wątpliwości co do legalności wyroku. To jednak nie oznacza, że seniorzy muszą zrezygnować z walki o swoje pieniądze.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wskazuje, że mimo braku publikacji wyroku, emeryci mogą podjąć kroki w celu odzyskania swoich należności. Pierwszym krokiem jest złożenie skargi do ZUS o wznowienie postępowania w trybie art. 145a Kodeksu postępowania administracyjnego. W skardze tej należy wnosić o ponowne przeliczenie emerytury na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 roku. Skarga ta może być złożona jako wniosek, podanie lub skarga - kluczowe jest jednak, aby zawierała wyraźne odniesienie do wyroku Trybunału.
ZUS, ze względu na brak podstawy prawnej wynikającej z nieopublikowanego wyroku, prawdopodobnie odmówi wznowienia postępowania. Seniorzy nie powinni jednak zrażać się tą decyzją. Od decyzji ZUS przysługuje bowiem odwołanie do sądu powszechnego. Jak podkreśla Zakład, w piśmie, które otrzymają emeryci, znajdzie się instrukcja dotycząca dalszych kroków, w tym terminów na złożenie odwołania.
Wyboista droga do sprawiedliwości
Choć droga do uzyskania rekompensat i podwyższenia emerytur wydaje się długa i skomplikowana, nie jest ona bez szans na powodzenie. W polskich sądach zaczynają już zapadać pierwsze wyroki korzystne dla seniorów, co daje nadzieję na uzyskanie należnych świadczeń. Proces może jednak potrwać, ponieważ każdy emeryt musi indywidualnie dochodzić swoich praw w sądzie.
Z wyliczeń ZUS wynika, że około 200 tysięcy osób może ubiegać się o rekompensaty i wyższe świadczenia. Dla wielu seniorów oznaczałoby to nie tylko podwyżkę emerytury o około 1 191 zł brutto miesięcznie, ale także wyrównanie za lata, w których byli poszkodowani. Rekompensata, którą mógłby otrzymać przeciętny emeryt, wynosiłaby około 64 tys. zł. Łączny koszt realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego oszacowano na 2,6 mld zł.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 roku dotyczy osób, które przeszły na wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku. To głównie kobiety urodzone w latach 1949-1959 oraz mężczyźni z roczników 1949-1952 i 1954. Te grupy emerytów, zgodnie z reformą emerytalną z 2012 roku, były traktowane niekorzystnie w momencie osiągnięcia wieku emerytalnego, gdyż ZUS pomniejszał ich emerytury o kwoty wcześniej pobranych świadczeń. Wyrok Trybunału uznał, że takie działanie naruszyło ich prawa.
Walka o sprawiedliwość
Sprawa seniorów poszkodowanych przez reformę emerytalną z 2012 roku to kolejny przykład długiej walki o sprawiedliwość w polskim systemie prawnym. Choć wyrok Trybunału Konstytucyjnego daje emerytom podstawę do ubiegania się o wyższe świadczenia i rekompensaty, brak publikacji wyroku opóźnia cały proces.
Seniorzy, którzy zostali poszkodowani w wyniku ustawy emerytalnej z 2012 roku, mają szansę na odzyskanie należnych środków, mimo braku publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2024 roku. Choć droga do sprawiedliwości jest wyboista i wymaga zaangażowania, poszkodowani emeryci mogą ubiegać się o ponowne przeliczenie swoich świadczeń, a także odwoływać się od negatywnych decyzji ZUS. Warto walczyć o swoje prawa, zwłaszcza że sądy zaczynają orzekać na korzyść seniorów.