Daniel Obajtek dostał gigantyczną kwotę za miesiąc pracy. Ujawniono zarobki w Orlenie
Daniel Obajtek opuścił stanowisko prezesa Orlenu na początku 2024 roku. Choć pracował tylko przez miesiąc, spółka wypłaciła mu pokaźne wynagrodzenie i odprawę. Jakie dokładnie kwoty trafiły na jego konto?
Wypłata Daniela Obajtka za jeden miesiąc pracy robi wrażenie
Daniel Obajtek zasiadał w fotelu prezesa Orlenu jedynie przez krótki okres 2024 roku – do 5 lutego. To wystarczyło, aby zarobił fortunę. Tylko za styczeń spółka wypłaciła mu 652 tysiące złotych. Oznacza to, że każdego dnia pracy zarabiał ponad 21 tysięcy złotych.
Do tej kwoty należy doliczyć także potężną odprawę, którą Obajtek otrzymał po zakończeniu współpracy z Orlenem . Jej wysokość wyniosła 1,05 mln zł i została wypłacona zgodnie z postanowieniami kontraktu menedżerskiego oraz wewnętrznymi zasadami obowiązującymi w spółce. Łączna suma, która trafiła na konto byłego prezesa w 2024 roku, znacząco przekroczyła milion złotych... za nieco ponad miesiąc pracy.
Wysokie premie mimo słabych wyników
Publikacja danych finansowych Orlenu za 2024 rok rzuca cień także na wypłaty pozostałych członków zarządu. Spółka zanotowała dramatyczny spadek zysku netto - z blisko 21 miliardów złotych w 2023 roku do zaledwie 1,38 miliarda w 2024. Również przychody i zyski operacyjne uległy znacznemu zmniejszeniu.
Pomimo tych wyników, premie i wynagrodzenia kierownictwa - w tym byłych członków zarządu - utrzymały się na bardzo wysokim poziomie. Nowy prezes Ireneusz Fąfara otrzymał w 2024 roku ponad milion złotych pensji oraz niemal milion złotych premii. Wiceprezes Witold Literacki zarobił jeszcze więcej - 1,268 mln zł wynagrodzenia podstawowego oraz 1,253 mln zł premii.

Tak hojne wynagrodzenia uzasadnia Orlen
Orlen w oficjalnym komunikacie przypomniał, że wysokość wynagrodzeń członków zarządu ustalana jest przez radę nadzorczą spółki, zgodnie z uchwałami Walnego Zgromadzenia i zapisami Ustawy o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami. W procesie uczestniczy również Komitet ds. Nominacji i Wynagrodzeń.
System płac w Orlenie opiera się na trzech filarach - wynagrodzeniu podstawowym, części zmiennej uzależnionej od realizacji celów oraz odprawach i rekompensatach za zakaz konkurencji. Warunki są określane indywidualnie w kontraktach z członkami zarządu. To właśnie na podstawie takich zapisów Daniel Obajtek otrzymał milionową odprawę, mimo że jego rola w spółce ograniczyła się do jednego miesiąca w 2024 roku.
Plany i inwestycje, które mają usprawiedliwić koszty
Mimo rekordowo niskiego zysku, Orlen nie zamierza ograniczać inwestycji. Jak poinformował prezes Ireneusz Fąfara, tylko w 2024 roku spółka wydała na rozwój 32,4 mld zł. Wśród kluczowych projektów znalazły się m.in. morska farma wiatrowa Baltic Power, budowa elektrowni gazowych w Ostrołęce i Grudziądzu, a także modernizacja 20 tys. km sieci energetycznych.
Władze firmy zapewniają, że już w 2025 roku energia z nowych źródeł trafi do polskich odbiorców. Orlen liczy, że strategiczne inwestycje w OZE i transformację energetyczną pozwolą odbudować zaufanie inwestorów i usprawiedliwią poniesione koszty - również te związane z wynagrodzeniami najważniejszych pracowników w spółce.