Fatalne wieści dla klientów Temu, Shein i AliExpres. UE chce nałożyć cła
Unia Europejska chce ograniczyć zalewanie Europy tanim plastikiem oraz wszelkiego rodzaju towarami niskiej jakości. Nieprzerwanym strumieniem płyną one z Chin za sprawą platform takich jak AliExpress, Temu i Shein. Do czasu.
UE kontra chińskie badziewie
W Brukseli trwają prace nad opracowaniem ceł, które nałożone zostaną na tanie towary sprowadzane z Chin. Obecnie w przypadku towarów o wartości nie przekraczającej 150 euro, obowiązują ulgi dla nabywców. W praktyce klienci platform takich jak AliExpress, Temu i Shein nie płacą opłat celnych.
Według szacunków, za sprawą wspomnianych aplikacji do Unii miało trafić w sumie nawet 2,3 miliarda chińskich produktów niskiej jakości. Warto zaznaczyć, że dostawy takich towarów są dotowane przez chiński rząd. Wprowadzenie ceł może oznaczać koniec dla popularnych chińskich platform zakupowych.
Niebezpieczne zabawki
Ograniczenie towarów o wyjątkowo niskiej jakości, które trafiają do Europy, nie jest jedynym celem przygotowywanych w Brukseli planów. Unia zwraca też uwagę na zagrożenia, jakie one powodują. W latach 2022-2023 pojawiło się aż o 50 procent więcej zgłoszeń dotyczących niebezpiecznych produktów, takich jak zabawki, kosmetyki, czy ubrania. Ma to bezpośredni związek z produktami sprowadzanymi z Chin, które w oczywisty sposób nie spełniają europejskich standardów.
Chińskie sklepy pod lubą
Według danych ze stycznia 2024 roku opublikowanych przez Gemius Mediapanel, chiński sklep internetowy Temu ma w Polsce 14,9 mln realnych użytkowników, natomiast Shein ponad 6 mln. Ministerstwo Rozwoju i Technologii ma zastrzeżenia do obu platform. Zarówno Temu, jak i Shein stosują agresywne metody wywierania presji na klientach. Chińczycy stosują ponadto promocje objęte zupełnie niejasnymi zasadami, wprowadzają kupony rabatowe, których nie sposób zrealizować, a także nie zamieszczają wiarygodnych i rzetelnych informacji na temat ekologicznych specyfikacji produktów.